Obserwuj w Google News

My Way: Edyta Górniak była zastraszana przez męża. Druzgocące wyznanie diwy

Judyta Wanicka
3 min. czytania
28.11.2019 11:12

W "My Way" Edyta Górniak opowiedziała o dniu, w którym dowiedziała się, że jej mąż, Dariusz K., śmiertelnie potrącił kobietę. Gwiazda popłakała się, wyznając, że były mąż wielokrotnie groził, że wyrządzi jej krzywdę.

Edyta Górniak "My Way"
fot. screen "My Way"/Player.pl

Edyta Górniak w „My Way” odbywa kurs praw jazdy. Gwiazda z odcinka na odcinek jeździ coraz lepiej. Za kołkiem czuje się już na tyle pewnie, że pozwala sobie na odważniejsze manewry, a także coraz więcej uwagi poświęca przystojnemu instruktorowi. W środowym programie Edyta znowu flirtowała z Dawidem i zabrała go na kawę. Wtedy też zwierzyła się, że obawia się wypadku. Gwiazdę wciąż prześladują traumatyczne wspomnienia związane z wypadkiem spowodowanym przez byłego męża, Dariusz K., który śmiertelnie potrącił kobietę. Diwa rozpłakała się, gdy przypomniała sobie moment, w którym dowiedziała się o tym, co zrobił jej mąż.

May Way: Edyta Górniak wspomina wypadek Dariusza K.

W ostatnim odcinku "My Way" Edyta Górniak zdradziła mroczne szczegóły związku z Dariuszem K. W 2014 roku ojciec Allana, przekraczając dopuszczalną prędkość, wjechał swoim BMW na czerwonym świetle na przejście dla pieszych i śmiertelnie potrącił 63-letnią kobietę. Badania wykazały, że Dariusz K. był pod wpływem kokainy. Edyta Górniak tak wspomina dzień, w którym menadżer przekazał jej informację o wybryku Dariusza K.

Pamiętam ten dzień bardzo dobrze. Dostałam SMS-a od Marcina. Wzięłam do ręki telefon, podchodziłam do lodówki coś wyciągnąć - pewnie mleko do kawy - nie pamiętam dokładnie. Przeczytałam takie słowa: „Edi, nie mam odwagi zadzwonić. Nie wiem jak ci to powiedzieć więc napiszę. Darek zabił człowieka. Mamy około 6-7 godzin zanim dowie się o tym prasa – relacjonowała wyraźnie poruszona Edyta.

Pamiętam, że mi się nogi ugięły i że się osunęłam pod tą lodówką - wspomina. Pierwsze co pomyślałam, to: „Boże, to mogłabym być ja”. Wiele razy mnie straszył, że mi zrobi krzywdę. To była pierwsza myśl. Nie wiedziałam jeszcze, że chodzi o auto, że wziął narkotyki itd. Pamiętam, że nie mogłam oddychać - wyznała.

Gwiazda wspomina, że starała się robić wszystko, by dziesięcioletni wówczas Allan Krupa nie zobaczył zdjęć skutego kajdankami ojca w gazetach.

Zorganizowałam auto. Pojechał ze mną znajomy. Musiałam jak najszybciej dotrzeć do Allana, żeby on nie zobaczył nagłówków. Żeby się nie dowiedział o tym z gazet po prostu. Wiedziałam, że jest gdzieś na Mazurach i że może, np. pojechać z dziadkiem po bułki i zobaczy na pierwszej stronie ojca w kajdankach i po prostu nie będzie na to przygotowany… Może to zabrzmi teraz trochę jak żart, ale również po tym jedną z moich myśli było: „dobrze, że nie mam prawa jazdy” – wyznała Edyta Górniak w "My Way".

Wypadek spowodowany przez Dariusza K. sprawił, że Edyta Górniak boi się sama wsiadać za kółko. Na "randce" z instruktorem powiedziała, że najbardziej obawia się tego, że w pewnym momencie się zagapi i spowoduje wypadek. Najgorzej jest jej znieść myśl, że z jej winy ktoś mógłby stracić zdrowie, a nawet życie. Przyszłość pokaże, czy po zdaniu egzaminów Edyta zdecyduje się samodzielnie jeździć samochodem, czy może wróci do korzystała z usług szoferów.

Edyta Górniak zdradziła prawdziwy powód, dla którego wyszła za Dariusza K.  

RadioZET.pl/jw