Koronawirus wpływa na polskie filmy. Premiera "Magnezji" przełożona
Premiera filmu "Magnezja" została przełożona. Wszystkiemu winna jest pandemia koronawirusa. Kiedy produkcja trafi do kin?
"Magnezja" przełożona. Datę przesunięto przez koronawirusa. Pandemia od miesięcy paraliżuje polski rynek filmowy. Cierpią kina, cierpią zapowiadane produkcje. Niestety, jak się okazuje, kolejne filmy nie trafią w przewidywanym terminie na ekrany. Co dalej?
Zobacz także: "Joker" z Joaquinem Phoenixem trafi na HBO GO. Kiedy będzie można obejrzeć?
"Magnezja" przełożona. Datę przesunięto przez koronawirusa
"Magnezja" nie ma szczęścia. To kolejna polska produkcja, której premiera została przesunięta. To już pewne, że nie pojawi się ona w tym roku w kinach. Decyzja jest podyktowana trudną sytuacją epidemiczną w Polsce i na świecie. Obecnie w kinach może być zajęte jedynie 25% miejsc.
Przez ostatnie miesiące odwołano wiele światowych premier, w tym "Diunę", "Legalną blondynkę 3", w czasie odsunięto także premierę nowego "Batmana" czy "Matrix 4". Teraz dołączają do tego polskie produkcje.
Przykro mi, ale "Magnezja" nie wejdzie 20 listopada do kin. W obecnych warunkach epidemicznych to zwyczajnie nie jest możliwe. Nowej daty premiery na razie nie jestem w stanie podać, ale mam nadzieje, że nastąpi to jak najszybciej - napisał Leszek Bodzak na Facebooku.
Warto wziąć pod uwagę, że filmowcom wciąż trudno podać nowe daty, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć, kiedy kina zostaną ponownie otwarte na dawnych warunkach.
"Magnezja": co to za film?
"Magnezja" to oryginalna i zabawna opowieść obsadzona w XX-leciu międzywojennym. Maciej Bochniak ma ukazać ten czas od zupełnie nowej strony. W produkcji zobaczymy: Dawida Ogrodnika, Mateusza Kościukiewicza, Maję Ostaszewską, Agatę Kuleszę, Borysa Szyca, Andrzeja Chyrę, Magdalenę Boczarską, Bartosza Bielenię czy Piotra Głowackiego.
Zobacz także: "Rebeka" to nowy hit Netflixa? Opinie krytyków są podzielone
RadioZET.pl/Onet.pl/naekranie.pl
Tu się dzieje
