Obserwuj w Google News

Dawid Podsiadło szczerze w Radiu ZET: „Zawsze myślałem, że jestem słaby”

2 min. czytania
02.11.2022 10:15

Dawid Podsiadło był gościem „Plus +- Minus Lista Radia ZET Extra”. W rozmowie z Marcinem Wojciechowskim opowiedział m.in. o podejściu do swoich starszych utworów. Czy nadal ich słucha? Zdradził też, jak wyglądał pierwszy koncert z jego najnowszej trasy. „To było niesamowite przeżycie” – wyznał Dawid.

Dawid Podsiadło w Radiu ZET
fot. Radio ZET

Dawid Podsiadło z wizytą w Radiu ZET. Wokalista pojawił się w wieczornej audycji „Plus +- Minus Lista Radia ZET Extra”, gdzie opowiedział słuchaczom Radia ZET o najnowszej płycie „Lata dwudzieste”. Nawiązał także do swojej starszej twórczości.

Redakcja poleca

Dawid Podsiadło szczerze w Radiu ZET: „Zawsze myślałem, że jestem słaby”

Dawid Podsiadło ma na swoim koncie cztery albumy studyjne. Najnowsza płyta „Lata dwudzieste” ukazała się w październiku. Choć od premiery debiutanckiego krążka „Comfort and Happiness” minęło już blisko dziesięć lat, artysta wciąż wraca do niego z ogromną przyjemnością.

Dawid Podsiadło zdradza w Radiu ZET. Jego nowa płyta miała mieć zupełnie inny tytuł!

 Moi bliscy wiedzą dobrze, że nie ma większego fana mojej twórczości niż ja sam. Celebruję bardzo swoją muzykę. Krytycznie. Wracam, żeby oceniać, rozliczać, sprawdzać. Uwielbiam swoją pierwszą płytę. W tym roku miała dla mnie wyjątkowy wydźwięk, ponieważ zaskoczyła mnie tym, że jest dużo mniej popową płytą niż myślałem. Zwłaszcza stawiając ją obok "Lat dwudziestych". Dokonała się w międzyczasie jakaś przemiana. Pokochałem pop dużo bardziej i marzyłem o tym, żeby koncerty były bardzo taneczne i takie uśmiechnięte. Zazwyczaj wszystko było tak, że przeżywałem dużo smutnych rzeczy i chciałem zarażać tą melancholią – powiedział Dawid na antenie Radia ZET.

Wokalista podzielił się również wrażeniami po pierwszym koncercie z nowej trasy koncertowej „POST PRODUKCJA TOUR”. Podsiadło wystąpił w Szczecinie.

To było niesamowite przeżycie. Przez praktycznie 2 godziny tańczyć, cieszyć się i widzieć, jak ludzie czerpią taką siłę ze mnie. Zawsze myślałem, że jestem dość słaby i że powinienem skupiać się na takich rzeczach w środku. Teraz już się nie wstydzę ruszać na scenie. Jest to piękne przeżycie. Bardzo się cieszę, że zrobiliśmy z Kubą Galińskim taką płytę, bo dało nam to możliwość przeżywać na koncertach coś, czego nigdy wcześniej nie przeżywałem – wyznał szczerze gość audycji Marcina Wojciechowskiego.

Poniżej możesz posłuchać pełnej rozmowy z Dawidem Podsiadłą: