Obserwuj w Google News

Seedballs Kenya: Jak sadzi się drzewa w Kenii? Przy pomocy... procy [WIDEO]

Redakcja
2 min. czytania
29.11.2018 15:05

Tylko 7% terenów Kenii jest obecnie zalesionych. Aby zmienić tę sytuację, konieczna jest praca ochotników, którzy korzystają z wyjątkowo nietypowego patentu na to, jak szybko i skutecznie sadzić nowe drzewa w kraju. Zobaczcie sami, na czym polega praca organizacji Seedballs Kenya.

Seedballs Kenya: Jak sadzi się drzewa w Kenii? Przy pomocy... procy [WIDEO]
fot. Seedballs Kenya mat. prasowe

Kenia potrzebuje więcej drzew

Według rekomendacji Organizacji Narodów Zjednoczonych tereny zalesione powinny stanowić około 10% całej powierzchni Kenii. Niestety na razie jest ich tylko 7%, dlatego potrzebna jest praca licznych ochotników korzystających z różnych metod sadzenia nowych drzew. Jeden z niezawodnych patentów? Tzw. seedballs, czyli naturalne pociski stworzone z nasion ukrytych w uformowanej w kształt niewielkiej kulki warstwie pyłu węglowego. Specjalna otoczka sprawia, że nasion nie zjadają zwierzęta takie jak małe ptaki czy owady, a także gwarantują łatwe zapuszczenie korzeni młodego drzewa w ziemi dzięki dodatkowym składnikom odżywczym dodanym do pyłu. Pociski wypuszcza się z narzędzi przypominających dobrze znane wam z dzieciństwa proce. 

 

Jak sadzi się drzewa?

Projekt autorstwa organizacji Seedballs Kenya ma stanowić rozwiązanie problemu zjawiska wylesiania, które w Kenii przybiera katastrofalne rozmiary. „Od września 2016 roku zdążyliśmy wydać już prawie 4 tys. naszych »seedballs«. To fantastyczne, bo każdy pocisk ma potencjał zapoczątkować wyrośnięcie kolejnych milionów drzew. Wystarczy jedno »drzewo-matka« w okolicy, aby z upływem lat zaczęły pojawiać się tam kolejne” – z dumą podkreśla Teddy Kinyanjui, współzałożyciel organizacji. To szczególnie istotne w momencie, w którym z danych Green Africa Foundation wynika, że w Kenii wycina się rocznie nawet do 5,6 miliona drzew rocznie.

Co nam daje chodzenie boso po lesie? Nowe badania dowodzą, że więcej, niż myślimy! [WIDEO] Ekolodzy mieli rację. Na wycince drzew ucierpi cała Puszcza Białowieska Co zrobić z roślinami, kiedy wyjedziecie na wakacje? 7 prostych sposobów, jak zadbać o domową dżunglę [ZDJĘCIA]

„Współpracujemy z lokalną społecznością”

Organizacja współpracuje na co dzień z mieszkańcami okolicznych wiosek, szkołami, a także innymi organizacjami. Szczególnie cenni partnerzy to ci, którzy w swoim wyposażeniu posiadają helikoptery. Dzięki nim można posadzić nawet do tysiąca drzew na minutę! „To najskuteczniejsze narzędzie. Dzięki nadajnikom GPS piloci są w stanie zrobić to, czego my nie jesteśmy w stanie wykonać, czyli z dużą precyzją wybrać odpowiednie miejsce i czas na zrzucenie przygotowanych przez nas nasion” – dodaje mężczyzna. „Moim największym marzeniem jest pomóc naturze, ludziom i zwierzętom. Dzięki naszej organizacji możemy dokonać zmiany na lepsze niskim kosztem, który Kenia rzeczywiście jest w stanie ponieść” – tłumaczył w wywiadzie dla BBC. Obecnie Seedballs Kenya rozszerza zakres stosowanych przez nich rodzajów nasion. Okazuje się, że problemem są nie tylko drzewa, ale też rośliny uprawne stanowiące często jedyne źródło pokarmu dla okolicznych zwierząt roślinożernych oraz miejscowej populacji. Pierwsza ważna zmiana, jakiej dokonała organizacja? Redukcja zjawiska malejącej populacji żyraf w Kenii. Gratulujemy!

RadioZET.pl/źródło:SeedballsKenya;BBC;WorldEconomicForum/AG