Obserwuj w Google News

TV Republika finansowana z abonamentu? Niewykluczone, że to stacja musi dopłacać

5 min. czytania
15.01.2024 13:50

Czy TV Republikę sponsorują wszyscy obywatele opłacający abonament telewizyjny? Eksperci przyjrzeli się sprawie i wygląda na to, że wcale nie musi tak być. 

Danuta Cholecka
fot. TV Republika/materiały prasowe

Kto finansuje TV Republika, skoro stacja jest dostępna w telewizji? Czy opłacając abonament lub ofertę operatorów sieci kablowych, wspieramy media Sakiewicza? Osoby znające się na sytuacji stacji telewizyjnych w Polsce odpowiedziały na te pytania.

TV Republika jest opłacana z abonamentu telewizyjnego?

Po ogłoszeniu nowego rządu, dotychczasowa forma TVP odeszła do lamusa. Z tego powodu wiele gwiazd mediów publicznych znalazło nowe miejsce zatrudnienia - TV Republikę - stację należącą między innymi do Tomasza Sakiewicza, która kontynuuje propisowską narrację medialną. Wśród nich znalazła się między innymi Danuta Holecka.

W ostatnich tygodniach TV Republika zyskała masę nowych widzów, którzy rozczarowani zmianami w TVP, szukali powrotu do formuły, do której przyzwyczaili się przez 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jest to dość szokujące, biorąc pod uwagę, że jeszcze do niedawna media publiczne służyły jako tuba propagandowa partii, niejednokrotnie publikując bardzo szkodliwe społecznie materiały.

Nic nie zmieniło się na antenie TV Republika, gdzie również pojawiają się krzywdzące treści. Odcięte od państwowego finansowania media muszą się jednak liczyć ze stratą sponsorów. Po haniebnych słowach Jana Pietrzaka, który sugerował, że uchodźców należy wysłać do obozów w Auschwitz, na Majdanku, w Treblince i Sztutowie, od TV Republika odcięło się wiele firm, których reklamy emitowano na antenie stacji, dając jej tym samym zarobek.

Dziennikarze portalu Wirtualne Media postanowili przyjrzeć się sprawie, która dręczyła ich czytelników - czy opłacanie abonamentu telewizyjnego i operatorów kablówek oferujących dostęp do TV Republika jest jednoznaczne ze wspieraniem stacji Sakiewicza?

Redakcja poleca

TV Republika dopłaca, żeby ją oglądać?

O komentarz w tej sprawie poproszono biura prasowe operatorów sieci kablowych, między innymi Play. - Zapisy umów między nadawcami i operatorami są objęte ścisłą tajemnicą. Szczegóły dotyczące warunków współpracy z nadawcami są poufne i nie komentujemy ich - wyjaśniono w odpowiedzi.

Piotr Barełkowski, który kilka lat temu był prezesem TV Republika, wyjaśnił, jak funkcjonuje rynek kablówek. - Nie mogę zdradzać tajemnic biznesowych, natomiast przychody z sieci kablowych w początkowej fazie były większe w modelu 5 zł za TV Republika, na zasadzie zbliżonej do PPV w latach 2013-14. Później stacja przeszła do modelu darmowej dystrybucji, za to w większym zasięgu. Natomiast obecnie sytuacja jest gorsza dla nadawców, gdyż duzi operatorzy pobierają spore opłaty miesięczne za dystrybucję - wyjaśnił.

- Tajemnicą poliszynela są przymusowe opłaty wprowadzane przez kilku dużych operatorów dla niektórych nadawców. Nie płacisz - nie ma cię w szerokim zasięgu - dodał, sugerując, że obecność w ofercie wielu sieci kablowych jest zależna od uiszczania przez nie opłat.

Redakcja poleca

Marek Sowa - były wiceprezes sieci kablowej UPC Polska, również skomentował sprawę w rozmowie z Wirtualnymi Mediami. - TV Republika jest kanałem łatwo dostępnym w lokalnych multipleksach naziemnych i w internecie, nie ma więc racjonalnego powodu, aby operatorzy płacili za umieszczenie takiego kanału w swojej ofercie. W takim przypadku to raczej stacja zabiega o jej uwzględnienie w ofercie operatorów, ponieważ zwiększa to jej zasięg, oglądalność i przychody z reklam - informuje. 

- TV Republika jest jednak przypadkiem szczególnym, do tej pory była niszowym, prawicowym kanałem związanym z rządzącym do niedawna ugrupowaniem, można założyć, że w ostatnich latach znacząca część jej przychodów zależała od zleceń i reklam opanowanych przez PiS spółek skarbu państwa. Ten proceder z pewnością nie będzie kontynuowany - kontunuuje Sowa.

Natomiast rzecznik prasowy Orange Polska - Wojciech Jabczyński, zdradza, że kanał "TV Republika nie jest bezpłatny dla dystrybutorów", co oznacza, że stacja jakieś przychody z abonamentu za kablówkę otrzymuje, ale sugeruje, że nie są to wielkie kwoty. Wyższe stawki otrzymują stacje, które oferują kilka kanałów.

Mimo to Sowa uważa, że TV Republika ma szansę urosnąć w siłę. - Pewną szansą dla stacji jest nagły wzrost oglądalności i potencjalnych wpływów z reklam w wyniku przegranych przez PiS wyborów parlamentarnych, powrotu TVP do standardów telewizji publicznej i w rezultacie przeniesienia się części prawicowych widzów do TVP Republika, jawiącej im się jako kontynuatorka TVP z czasów PiS - tłumaczy. 

- Wygląda jednak na to, że kontrowersyjny profil TV Republika i skandaliczne wypowiedzi zapraszanych gości mogą nie tylko uniemożliwić pozyskanie bardziej umiarkowanej widowni, ale wręcz prowadzić do bojkotu ze strony znaczących reklamodawców oraz klientów platform płatnej telewizji. Usunięcie kanału z oferty danego operatora jest dość złożonym procesem, ale nie jest niemożliwe, zwłaszcza jeżeli przekroczone zostaną granice obowiązującego prawa - ostrzega Sowa.

Jedno jest pewne - opłacając abonament RTV nie płacimy za TV Republika, ponieważ ta opłata jest stworzona do współfinansowania mediów publicznych. Stacja Sakwieicza to medium całkowicie prywatne, oferujące możliwość wspierania finansowego ze strony widzów.

Redakcja poleca

Jak wyłączyć TV Republika w swoim dekoderze?

Chociaż liczba widzów TV Republika rośnie, jest to miecz obosieczny. Na fali popularności stacji, przybyło również osób, które są wobec niej niechętnie nastawione. Szkodliwe wypowiedzi sprawiły, że do operatorów kablówek wpłynęło wiele skarg i próśb usunięcia TV Republika z oferty. Jak wspomniał Sowa, nie jest to proste, ale istnieją pewne sposoby na pozbycie się stacji ze swojego telewizora.

Jabczyński zdradził, że klienci reprezentowanej przez niego firmy, mogą zrobić to za pomocą dekodera. - Klient Orange TV może utworzyć listę kanałów ulubionych i korzystając z tej opcji nie włączać do niego TV Republika. Wtedy przy przełączaniu kolejnych kanałów nie będzie on wyświetlany - wyjaśnił.

Katarzyna Szczepanik z Canal+ Polska udzieliła podobnej odpowiedzi. - Szczegóły umowy pomiędzy Canal+ a TV Republika objęte są tajemnicą biznesową. Z reguły kanały, które udostępniają swój przekaz za darmo, nie pobierają opłat od operatorów. Canal+ umożliwia abonentom tworzenie własnych list ulubionych programów - wytłumaczyła.

Redakcja poleca

Nie każdy użytkownik dekodera potrafi utworzyć listę kanałów ulubionych. Dla osób, które nie posiadają kompetencji w tej dziedzinie, pozostaje zmiana operatora. Istnieją bowiem sieci kablówkowe, które nie mają w swojej ofercie TV Republika. - Oferta Magenta TV od T-Mobile to obecnie 159 różnorodnych kanałów dla całej rodziny, a wśród nich 12 kanałów informacyjnych. W naszym portfolio telewizyjnym nie było i nie ma kanału TV Republika - przekazało biuro prasowe T-Mobile. Należy jednak pamiętać, że tego typu sposób działa w dwie strony. Gdyby z dnia na dzień operatorzy wycofali się z oferowania TV Republika w swoich usługach, mogliby się narazić na masowe odejście klientów, którzy chcą tę stację oglądać. Taka sytuacja sprawiłaby więc potencjalne zmniejszenie comiesięcznych przychodów firm.

Źródło: Radio ZET/Wirtualne Media

Nie przegap
Jakie wykształcenie mają gwiazdy TVP? Oto, co studiowali Holecka czy Norbi
15 Zobacz galerię
fot. Mateusz Jagielski/East News