0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Finał "The Crown" hitem Netflix. Brytyjczycy są oburzeni, reszta świata pokochała serial

3 min. czytania
23.11.2023 12:19

6. sezon "The Crown" okazał się wielkim hitem Netflix. Mimo to istnieje duża część widzów, którym produkcja nie przypadła do gustu. Z jakiego powodu?

The Crown - kadr z serialu Netflix
fot. Netflix/materiały prasowe

Jak nietrudno się domyślić, finałowy sezon "The Crown" cieszył się ogromnym zainteresowaniem użytkowników platformy Netflix. Mimo krytyki ze strony mediów z Wielkiej Brytanii, produkcja stała się międzynarodowym hitem.

"The Crown" sezon 6: serial o rodzinie królewskiej hitem Netflix

Na 6. sezon "The Crown" czekały miliony widzów na całym świecie. Poprzednie serie cieszył się równie dużym zainteresowaniem. Nie bez powodu historia życia królowej Elżbiety II jest jednym z flagowych tytułów platformy Netflix. Na sukces serialu wpływ ma nie tylko ogromna popularność brytyjskiej rodziny królewskiej, ale przede wszystkim fakt, że "The Crown" to niezwykle szczegółowa, wielowątkowa i interesująca opowieść z gwiazdorską obsadą.

Jak podaje Netflix, 1. część finałowego sezonu "The Crown" przyciągnęła ogromną rzeszę widzów. W ciągu pierwszych kilku dni od premiery, która miała miejsce 16 listopada 2023 roku, serial mógł pochwalić się oglądalnością na poziomie 11,1 milionów wyświetleń. Z tego powodu w tygodniu 13-19 listopada tytuł znalazł się na 1. miejscu najlepszych produkcji anglojęzycznych dostępnych w serwisie. Serial "The Crown" zdobył szczyt podium w aż 44 krajach świata. W 85 państwach był w TOP 10 najchętniej oglądanych seriali.

Redakcja poleca

"The Crown": brytyjskie media nie szczędzą krytyki serialowi

Sukces "The Crown" nikogo nie dziwi, ale pojawiły się obawy, że krytyczne głosy ze strony brytyjskich mediów, mogą wpłynąć negatywnie na odbiór produkcji. Nic dziwnego - 6. sezon nie dość, że dotyczy całkiem współczesnych wydarzeń z życia rodziny królewskiej, to jeszcze ukazuje największe skandale końca lat 90., kiedy pozycja monarchii na Wyspach zaczęła się chwiać. Mowa oczywiście o aferach wokół księżnej Diany i jej tragicznej śmierci.

Recenzent "The Guardian" zarzucił "The Crown", że jest "tandetnym melodramatem". Nie obyło się też bez porównań do oper mydlanych. BBC natomiast zwrócono uwagę na "nieporadność" scenariuszową i przekłamania historyczne. Dziennikarz z "The Independent" zauważa plotkarski charakter fabuły 1. części finału "The Crown". Jego zdaniem fabułę napędzają rozmowy między Dianą a jej partnerem, na których istnienie nie ma żadnych dowodów. Redakcja "Financial Times" uważa z kolei, że twórcy poszli na "emocjonalne skróty". Mimo takich opinii, widzowie - również w Wielkiej Brytanii, bardzo chętnie oglądali produkcję Netflix.

Redakcja poleca

"The Crown" sezon 6: kiedy premiera drugiej części?

Premiera pierwszych czterech odcinków odbyła się 16 listopada 2023 roku. Na część drugą, czyli odcinki 5-10, widzowie będą musieli poczekać do 14 grudnia 2023 roku. Produkcja jest dostępna na Netflix. W rolach głównych wystąpili Imelda Staunton (królowa Elżbieta II), Jonathan Pryce (książę Filip), Lesley Manville (księżniczka Małgorzata), Dominic West (książę Karol), Elizabeth Debicki (księżna Diana), Claudia Harrison (księżniczka Anna) oraz Olivia Williams (Camilla Parker Bowles). Twórcą "The Crown" jest Peter Morgan.

Źródło: Radio ZET/Netflix

Nie przegap
The Crown - kadr z serialu Netflix
8 Zobacz galerię
fot. Netflix/materiały prasowe