Obserwuj w Google News

Tandetny smok reklamuje „Wiedźmina” w TVP VOD. Fani są zachwyceni

2 min. czytania
04.12.2023 18:00

Saga Andrzeja Sapkowskiego „Wiedźmin” doczekała się kilku ekranizacji. Choć w ostatnich latach największą popularnością cieszyła się adaptacja Netfliksa, to wierni fani pamiętają, jak Polacy próbowali zekranizować serię książek.

Tandetny smok reklamuje „Wiedźmina” w TVP VOD. Fani są zachwyceni
fot. screen/Facebook/TVP VOD

„Wiedźmin” to saga kojarzona nawet przez tych, którzy nie czytają książek z gatunku fantasy. Słynna seria książek Andrzeja Sapkowskiego zaistniała dzięki grze komputerowej i ekranizacjom. Pierwsza z nich została wyprodukowana w 2002 roku dla Telewizji Polskiej. Wiele osób krytykowało tę adaptację „Wiedźmina” jako źle wykonaną głównie za sprawą efektów specjalnych. Teraz platforma TVP VOD postanowiła przypomnieć o istnieniu serialu.

„Wiedźmin”: gdzie można oglądać pierwszą ekranizację w Internecie?

Na platformie TVP VOD widzowie mają dostęp do wszystkich odcinków serialu „Wiedźmin”. Oprócz tego istnieje również film pełnometrażowy. Ekranizacja z 2002 roku jest uznawana za „wyjątkową” pod różnymi względami.

Redakcja poleca

W momencie, gdy serial miał swoją pierwszą emisję w TVP2, był mocno krytykowany. Kiedy jednak w 2019 roku Netflix zaprezentował własną wersję „Wiedźmina”, wierni fani sagi byli srogo zawiedzeni błędami producentów.

Wielu widzów „przeprosiło się” z polską adaptacją i przekonało się, że nie była taka zła, jak kiedyś sądzili. „Polski Wiedźmin to diament naszej kinematografii, zamiast robić hollywoodzkiego gniota wystarczyło zrobić tłumaczenie na różne języki i puszczać to w świat” – pisze jeden z internautów na portalu Filmweb.

TVP VOD promuje polską adaptację „Wiedźmina”

Na Facebooku platformy TVP VOD ukazał się film reklamujący słynną już ekranizację sagi Andrzeja Sapkowskiego. W opisie przedstawiona jest produkcja:„»Jakiż on piękny!« Silny i niebezpieczny... Mowa oczywiście o Złotym Smoku. Czy wielka wyprawa zorganizowana przez króla, której celem jest zlikwidowanie smoka i zabranie jego skarbów, powiedzie się?”.

Internauci pisali same pochlebne komentarze dotyczące produkcji: „Serial miał: fajną fabułę, piękne plenery, w większości dobrą grę aktorską, czasami ciekawe ujęcia, które ratowały niski budżet oraz słabe efekty specjalne (patrz niski budżet)”, „I tak lepsza ekranizacja od tej Netflixa”, „Nie był taki zły jak na tamte czasy. Netflix jakoś mega lepiej tego nie zrobił”.

Nie pozostaje nic innego, jak tylko przekonać się samemu, czy polska adaptacja była aż tak zła, jak wiele osób kiedyś sądziło.

Nie przegap
Berin - Pedro Alonso - kadr z serialu Netflix
8 Zobacz galerię
fot. Netflix/materiały prasowe