Jan Kliment ocenia jury nowego „Mam talent”. Ma jedno zastrzeżenie
Jan Kliment jeszcze do niedawna był jurorem programu „Mam talent”. Po zmianach, jakie zaszły w show, niespodziewanie pożegnał się z pracą. Dziś ocenia nową edycję programu i zauważa, że produkcja powinna zwrócić uwagę na jeden ważny element. „Tam brakuje kogoś od tańca” - przyznał, odnosząc się do składu jurorów.
Jan Kliment popularność w Polsce zdobył dzięki udziałowi w „Tańcu z gwiazdami”. Tancerz pojawiał się w edycjach emitowanych zarówno w TVN, jak i w Polsacie. Trzykrotnie sięgał po kryształową kulę; zwyciężał kolejno, będąc w parze z Natalią Szroeder, Beatą Tadlą i Joanną Mazur.
W 2021 roku zamienił natomiast taneczny parkiet na stół jurorski i dołączył do ekipy „Mam talent”. W programie TVN oceniał uczestników, prezentujących talenty z różnych dziedzin: tańca, akrobatyki, śpiewu, czy gry na instrumentach. W jury zasiadał obok Małgorzaty Foremniak i Agnieszki Chylińskiej. Jego przygoda z formatem skończyła się niespodziewanie po zaledwie dwóch edycjach. Kilka miesięcy temu okazało się bowiem, że TVN planuje wprowadzić duże zmiany w swoim sztandarowym programie rozrywkowym. Wraz z Klimentem z show pożegnała się także Foremniak, która funkcję jurorki pełniła od pierwszej edycji. W ich miejsce produkcja zdecydowała się zatrudnić Julię Wieniawę i Marcina Prokopa, dotychczasowego prowadzącego show.
Quiz: Polskie programy talent-show. Zgadnij, gdzie te gwiazdy zaczynały karierę
Jan Kliment komentuje zmiany w „Mam talent”
Popularny tancerz udzielił ostatnio wywiadu, w którym odniósł się do zmian, jakie zaszły w ostatnim czasie w „Mam talent”. W rozmowie z reporterką Pudelka ocenił, że stacja zdecydowała się poszerzyć grupę odbiorców i dlatego w jury pojawiła się Wieniawa, która ma szansę przyciągnąć młodszych uczestników i widzów. Kliment docenia także pracę Marcina Prokopa i zauważa, że nowości proponowane przez stację mogą wyjść programowi na dobre.
Były juror „Mam talent” ma jednak pewne zastrzeżenie co do składu jury nowej edycji. - Myślę, że brakuje kogoś od tańca - zauważył. W dalszej części przyznał, że rozstanie z programem przebiegało w pokojowej atmosferze i gdyby zaproponowano mu powrót, z pewnością przyjąłby taką ofertę. - Lubię ten program - mówił w wideo opublikowanym przez Wirtualną Polskę. - Nie jestem facetem, który się obraża - podkreślał.
Źródło: Radio ZET/WP
Tu się dzieje
