slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Gosia z „Chłopaków do wzięcia” o rozstaniu z Jarusiem. Kłócili się o pieniądze

3 min. czytania
28.06.2024 20:28

Gosia i Jaruś z „Chłopaków do wzięcia” jeszcze niedawno tworzyli zgodne małżeństwo. Nagle para się rozstała, a gwiazdor Polsatu, zdradził, co było przyczyną zakończenia związku. W końcu swoją wersję zdarzeń przedstawiła Gosia, która wyznała, że kłóciła się z mężem o pieniądze.

Jaruś i Gosia z "Chłopaków do wzięcia"
fot. Polsat Play (Chłopaki do wzięcia)
slot: billboard
slot: billboard

Gosia z „ Chłopaków do wzięcia” przerywa milczenie. To dlatego rozstała się z Jarusiem

Jaruś Mergner z „Chłopaków to wzięcia” to chyba najpopularniejszy uczestnik programu Polsat Play. Mężczyzna zgłosił się do reality-show, by odnaleźć miłość. Jeszcze niedawno tworzył on udaną relację z Gosią. Niestety małżeństwo gwiazd słonecznej stacji przeszło kryzys, a ich związek dobiegł końca. - Jarek już nie jest ze swoją żoną. Już jest dalej chłopakiem do wzięcia. (…) Powiem wam tylko tyle: z Jarka sobie zrobili skarbonkę, tylko się liczyła kasa dla nich, a Jarek miał ciągle za wszystko płacić - tłumaczył pan Tomasz, przyjaciel Mergnera. Z kolei sam Jaruś twierdził, że z żoną „nie szło wytrzymać”. - Trzeba było się wyprowadzić, bo innego wyjścia nie było - wyjaśnił. Teraz głos w sprawie zabrała Gosia, która zdradziła powody rozstania z Jarusiem.

Rozstanie Jarusia i Gosi z „Chłopaków do wzięcia”. „Były kłótnie o pieniądze”

Po rozstaniu z Gosią Jaruś przeprowadził się i dostał nową pracę. Uczestnik „Chłopaków do wzięcia” nadal był jednak zasypywany pytaniami o powody rozstania z żoną. W końcu zdradził, że w ich małżeństwie namieszać miała sąsiadka. - Było dobrze trzy miesiące, póki ta sąsiadeczka nie zaczęła tam nam mącić, swojej oliwy dodać. To jest domatorka, manipulatorka cała ta sąsiadka. Nikt się tak wszędzie nie wtrynia, jak ona. A ja mówię: „Nie, nie, nie, nie, pani nie jest moją żoną i proszę mi się tu nie wtykać”. Ale nie tędy droga, ta sąsiadka by chciała mną dyrygować. A ja mówię: „Pani będzie dyrygować, jak pani będzie tam u siebie”, jak kiedyś na podwórku powiedziałem. Gosia nie słucha mnie, tylko słucha sąsiadki i innych tych ludzi - opowiadał.

Redakcja poleca

Przykre rozstanie z żoną sprawiło, że Jaruś Mergner nie był w stanie cieszyć się swoimi 40. urodzinami. W nowym odcinku „Chłopaków do wzięcia” żalił się przyjacielowi na Gosię. - Nawet życzeń nie złożyła. Urodziny mam, a to się sypie, Gosi nie ma, bo po prostu olewa mnie i tyle - mówił zasmucony. Nieoczekiwanie była partnerka Jarusia postanowiła przerwać milczenie. Gosia ujawniła, co zaszło między nią a Jarusiem. W komentarzach pod fragmentem „Chłopaków do wzięcia” na Facebooku zdradziła, że rzeczywiście kłóciła się z mężem o pieniądze. „On nie nadaje się do pracy. (…) Próbowałam z nim porozmawiać, ale z nim się nie da, sam się wyprowadził, były kłótnie o pieniądze”- napisała.

Kobieta nie omieszkała też powiedzieć internautom, co stało się z poprzednim mieszkaniem jej byłego partnera. „Miał social, zadłużył je i niestety musiał stamtąd uciekać” - przekazała Gosia z „Chłopaków do wzięcia”. Takie wieści mogą być dla fanów Jarusia Mergnera niemałym zaskoczeniem, wszak niedawno gwiazdor Polsatu zdradził, że planuje pobudować dom. W jednym z nagrań na Tik Toku Jaruś dał też znać, że wcale nie ma problemów finansowych i stać go nawet na jedzenie kaszaneczki bez chleba. - A kto bogatemu zabroni? Salcesonik bez chleba, pasztetowa bez chleba. To jest dobre - mówił. - Kaszaneczkę bez chleba się je. Nasz pies, Puszek, też je bez chleba. No bo kto bogatemu zabroni? - wtórował mu pan Tomasz.

Źródło: Radio ZET

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art