Obserwuj w Google News

Do „Teleexpressu” dołącza nowy prezenter. Już zadrwił z posłanki PiS

2 min. czytania
17.02.2024 13:32

Widzowie długo czekali na „Teleexpress”, który znali sprzed władzy Jacka Kurskiego. Po ponad 7 latach do formatu wrócił Maciej Orłoś. Znanemu dziennikarzowi zapewniono towarzystwo innych prowadzących. 17 lutego w programie zadebiutuje Bartosz Cebeńko, do tej pory znany z Polsatu. Zdążył już dość subtelnie wbić szpilę posłance PiS.

Bartosz Cebeńko zadrwił z posłanki PiS
fot. screen Polsat Wydarzenia 24, JACEK DOMINSKI/REPORTER/East News

4 stycznia „Teleexpress” z udziałem Macieja Orłosia znów pojawił się na ekranach TVP. Ten powrót podzielił widzów – niektórzy cieszyli się z widoku dobrze znanego prowadzącego, inni uważali, że telewizja publiczna na siłę chce wrócić do starych standardów, a odświeżenie niektórych formatów jest przecież konieczne. Od tamtej pory „Teleexpress” jest prowadzony właśnie przez Macieja Orłosia oraz Aleksandrę Kostrzewską. Do ekipy dołącza teraz Bartosz Cebeńko – młody prezenter znany z Polsatu.

Zobacz także:  Awantura w „Pytaniu na śniadanie”. Widzowie wściekli na gości i prowadzących

Nowa gwiazda „Teleexpressu” wbija szpilę posłance

TVP wzbogaciło się o wielu pracowników do tej pory znanych z Polsatu – Wiolettę Wrambę, Milenę Bobrowską, Małgorzatę Nowicką-Aftowicz, Jarosława Kreta, Piotra Jędrzejka czy też Ewę Gajewską. Do grona nowych twarzy dołącza Bartosz Cebeńko. To nie tylko jeden z nowych gospodarzy „Teleexpressu” - będzie niezmiennie prowadził poranne pasma oraz serwisy informacyjne w telewizji publicznej. Swój debiut w formacie nadawanym o 17:00 skomentował w rozmowie z Centrum Informacji TVP.

- Presja i odpowiedzialność są duże, bo program jest legendarny, tak jak jego prowadzący. Nie chcę konkurować z Maćkiem Orłosiem, ale może moja obecność uspokoi niektóre posłanki. Ciężko będzie mi zarzucić, że jestem za stary. Warto jednak dodać, że doświadczenie Maćka jest cenne nie tylko dla niego - my młodsi, mamy się od kogo uczyć – mówił Cebeńko.

Redakcja poleca

Tym samym dziennikarz wbił szpilę posłance PiS. Przypomnijmy, że Teresa Pamuła w jednej ze swoich sejmowych wypowiedzi zarzucała Maciejowi Orłosiowi, że ten się postarzał – z biegiem lat to przecież nieubłagany proces. Polityczka powoływała się na opinie mieszkańców Lubaczowa.

– Przychodzą do mnie mieszkańcy Lubaczowa i mówią: „Nie możemy oglądać tego pana Orłosia, jak on się postarzał, co on wygaduje” – grzmiała Pamuła z mównicy. Później w rozmowie z dziennikarzami przyznała, że ma za co przepraszać Macieja Orłosia i wcale go nie dyskredytuje.

Źródło: Radio ZET/TVP

Nie przegap