Obserwuj w Google News

Andrzej z "Sanatorium miłości" okłamał Małgosię? Widzowie ostrzegają: "Śliski typ"

2 min. czytania
18.03.2024 23:02

Andrzej z "Sanatorium miłości 6" wzbudził sporo emocji drugim odcinku show TVP. Małgosia wściekła się, że kuracjusz ją oszukał i potajemnie randkował z Teodozją. W sieci także sypią gromy na "lowelasa" Andrzeja. 

Andrzej z "Sanatorium miłości 6" z Małgosią
fot. Facebook:@sanatoriummiloscitvp

Drugi odcinek "Sanatorium miłości 6" wywołał sporo emocjo w komentarzach. Tym razem kontrowersje wzbudził nie marudny Zygmunt, lecz Andrzej, którego zachowanie zasiało ferment w grupie kuracjuszy. Panowie uznali, że mieszkaniec placówki Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej pyszni się swoją dobroczynnością, zaś panie poróżniły umizgi Andrzeja do dwóch kobiet jednocześnie. 

Redakcja poleca

Andrzej z "Sanatorium miłości" oszukał Małgosię? 

Pierwszy zgrzyt pojawił się na spotkania seniorów z Martą Manowską, gdy Andrzej zareagował na wyznanie Stasia "Stinga" na temat pracy w charakterze sanitariusza. Nagle wyrwał się do odpowiedzi i zaczął mówić o swoich doświadczeniach. - Pracuję z ludźmi starszymi, pomagam im. Z pełną świadomością, z pełną radością mówię o tym, gdzie mieszkam i czuję się pewnie - zaczął perorować o sobie. Po spotkaniu panowie zgodnie stwierdzili, że Andrzej się przechwala, a w temacie pomocy charytatywnej taka postawa razi szczególnie. 

Potem kuracjusz namieszał wśród pań, jednocześnie flirtując z Małgosią i Teodozją. Okazało się, że ta druga bardziej przypadła mu do gustu i została po kryjomu zaproszona na randkę, o czym Małgosia dowiedziała się od Marii. W zapowiedzi następnego odcinka pokazano, jak Gosia wyrzuca Andrzejowi, że ją oszukał. - Jeszcze dwa dni temu mówiłeś mi, że mnie kochasz! Nienawidzę oszustów, facetów, którzy rzucają słowa nadaremnie. Naucz się szanować to słowo - wykrzyczała mu przy całej grupie. 

Widzowie "Sanatorium miłości" zarzucają Andrzejowi krętactwo 

Widzom także nie spodobało się działanie na dwa fronty. "Andrzej śliski typ" - krytykują kuracjusza i radzą paniom odpuścić sobie "niegodnego zaufania lowelasa". "Ten pan to taki lekkoduch, nigdy nie umiał miejsca zagrzać. Twarz bez żadnych emocji taka zimna, osoba. To nie jest żadna szczerość, to gra na kobiecych uczuciach" - czytamy w komentarzach. 

Nie przegap