Janinka z „Sanatorium miłości” reaguje na wpisy widzów. Zwróciła się z apelem
6. edycja „Sanatorium miłości” zaczyna się rozkręcać. W drugim odcinku programu TVP miały miejsce aż dwie randki, a z ust co niektórych uczestników padły już nawet konkretne deklaracje. Zdania widzów wobec uczestników są jednak bardzo podzielone. Na wpisy zareagowała gwiazda nowej edycji – Janinka.
„ Sanatorium miłości” powróciło na antenę wraz z nowym sezonem. Szósta edycja hitowego programu TVP powitała poszukujących uczucia kuracjuszy w urokliwej Krynicy-Zdroju, gdzie po dwóch odcinkach doszło już do pierwszych zbliżeń. Janinka i Tadeusz aż dwa razy mieli okazję pobyć sam na sam, a Andrzej przyznał w obecności kamer, że w oko wpadła mu Teodozja.
„Sanatorium miłości” znów na antenie TVP
Widzowie programu nie szczędzą komentarzy bohaterom nowej edycji. W sieci możemy przeczytać zarówno pochwalne, jak i te bardziej krytyczne słowa.
Zdaniem co niektórych fanów programu, seniorzy są zbyt rozrywkowi. Wśród komentarzy znalazły się również głosy potępiające depilację Tadeusza, który udając się na randkę z Janiną, chciał zrobić jej niespodziankę.
„Dobrze że potrafią bawić się życiem zapewne każdy na swój sposób...nie potrafię zrozumieć tyle złości, uszczypliwych wypowiedzi...nie wiemy jacy my będziemy w ich wieku ...nie wiemy czy te dni są ostatnimi ...więc niech czerpią ile się da z tej przygody życia [pisownia oryginalna – red.]” – bronili w sieci internauci.
Quiz: Quiz. Sanatorium miłości
Janinka z „Sanatorium miłości” reaguje na wpisy widzów. Zwróciła się z apelem
Co ciekawe, na liczne komentarze w sieci postanowiła zareagować uczestniczka szóstej edycji – Janinka. Kobieta podziękowała wszystkim za ciepłe przyjęcie i zareagowała na mniej przychylne komentarze. Janina zaapelowała do widzów, aby ci nie oceniali jej kolegów i koleżanek zbyt pochopnie.
„Dziękuję za pozytywne komentarze. A tak się bałam. Zapraszam do dalszego oglądania SM i zgłaszania się do 7 edycji. Jesteśmy uczestnikami, takimi zwyczajnymi, z plecakiem dobrych i gorszych lat w swoim życiu. Bądźcie z nami do końca i nie oceniajcie pochopnie [pisownia oryginalna – red.]” – przyznała Janinka.
Źródła: Radio ZET
Tu się dzieje
