Obserwuj w Google News

Skiba łączy zabójstwo 6-latka z władzą: "Agresja i rozwydrzenie polityków udziela się ludziom"

4 min. czytania
25.10.2023 13:30

Krzysztof Skiba zareagował na falę brutalnych przestępstw, które ostatnio wydarzyły się na terenie Polski. Muzyk twierdzi, że to wina polityków.

Krzysztof Skiba
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER

W ostatnich dniach Polską wstrząsnęło kilka przerażających zbrodni. Zdaniem Krzysztofa Skiby mają one związek z zachowaniem polityków.

Zabójstwo w Gdyni to wina PiS? Skiba komentuje ostatnie zbrodnie w Polsce

Starszy mężczyzna, który zamordował dziecko w wieku przedszkolnym nożem; żołnierz, który zabił własnego 6-letniego syna, a obecnie ukrywa się przed służbami; małżeństwo, które znęcało się nad 4-miesięczną córeczką; czy brutalne pobicie czarnoskórej koszykarki Arki Gdynia przez ochroniarza recydywistę - te wydarzenia z 20 października 2023 roku wstrząsnęły Polską w ostatnich dniach.

Krzysztof Skiba - muzyk Big Cyc, słynie z krytykowania obecnej władzy. Jego zdaniem za powyższe zbrodnie odpowiada rząd Prawa i Sprawiedliwości. Na Instagramie artysty pojawił się pełen emocji wpis na ten temat.

"To wszystko wydarzyło się jednego dnia" - opisuje wspomniane przestępstwa Skiba. "Mam wrażenie, że agresja i rozwydrzenie polityków udziela się ludziom. Ten syf z mediów spływa nam na głowy i robi tam spustoszenie" - diagnozuje muzyk.

W poście Skiby oberwało się też Kościołowi, który jego zdaniem stracił swoją dotychczasową funkcję. "Dawniej takie nastroje łagodził Kościół, ale dziś Kościół to trybuna polityczna, a msza to zebranie partyjne" - napisał. "Nikt już tam nie ma czasu na Boga, bo wszyscy zajmują się polityką. Bóg i tematyka biblijna dla biskupów okazały się mało atrakcyjne. Przegrały z kasą, czyli z dotacjami. A żeby dostać dotacje i ulubioną mamonę, to trzeba pomóc politykom" - wnioskuje Skiba.

Nie obyło się też bez adresowania pretensji do konkretnych osób związanych z PiS. "Politycy uwielbiają siać histerię i przerażenie. Antoni Macierewicz opowiada na zlotach »Gazety Polskiej«, że po wyborach Polska straciła niepodległość. Że Tusk sprzeda nas w Europie" - wspomina Skiba. "Te nerwowe brednie będące skutkiem rychłej utraty władzy, mogą powodować fiksacje psychiczne u co niektórych słuchaczy" - twierdzi autor posta. 

Redakcja poleca

Czy dyskurs polityków negatywnie wpływa na polskie społeczeństwo?

Skiba nie obarcza PiS-u całą winą. Zwraca jednak uwagę na pewne symptomatyczne sytuacje, które można powiązać ze zubożeniem dialogu publicznego. Szczególnie tego, który płynie ze strony polityków - w końcu ryba psuje się od głowy. "Ja wiem, że takie tragedie jak zabijanie dzieci trafiały się wcześniej. Ale ostatnio występują w jakimś potwornym natężeniu. Coś złego stało się z tym społeczeństwem przez ostatnie osiem lat. Mają rację ci, którzy uważają, że władza wydobyła z Polaków najgorsze cechy i zaczęła je promować" - ostrzega muzyk.

Po raz kolejny artysta odniósł się w swoim wpisie do konkretnych polityków PiS-u. "Jeśli w mediach promuje się masowo tak zaburzonych psychicznie ludzi jak na przykład wrzeszczący niczym sto odkurzaczy Janusz Kowalski, groźny fantasta i konfabulator Antek Aviator, czy powabny jak gestapowiec minister Czarnek" - komentuje Skiba.
"Jeśli dopuszcza się do narracji publicznej ludzi z groźnych sekt finansowanych przez Putina, takich jak Ordo Szmulis. Jeśli gwiazdami YouTube'a są ludzie, którzy okazują się pedofilami. Jeśli autorytetem w tym kraju są księża urządzający orgie nie tylko w Dąbrowie Górniczej, a wzorem do pięknego naśladowania kibole »patrioci«" - kontynuuje. Dostało się również propisowskim dziennikarzom.

Redakcja poleca

Jeśli znani publicyści, tacy jak Cejrowski, Wildstein, czy Ziemkiewicz wzywają w swych artykułach do agresywnych postaw — czytamy w poście. W ostatniej części Skiba zwrócił uwagę na zachowanie prezydenta Andrzeja Dudy. "Jeśli pokrzykuje i wrzeszczy w czasie swych wystąpień nawet pan prezydent, którego funkcja dawniej była przewidziana w strukturze państwa jako mediująca i ponad podziałami, to co się dziwić ludziom, że masowo głupieją" - konkluduje Skiba.

Trudno jednoznacznie powiązać przestępstwa z 20 października z obecną władzą. Należy jednak pamiętać, że sposób narracji kreowanej przez polityków, szczególnie takich, których elektorat przypomina w jakiejś części wyznawców, ma na nich duży wpływ. Urzędnicy państwowi już dawno przestali zachowywać się jak elita — jak zwyczajowo nazywano tę grupę społeczeństwa. Wielu posłów czy ministrów rzeczywiście wykazuje się nierzadko chamstwem, pogardą do części obywateli, a nawet postawami dyskryminującymi, ocierającymi się o faszyzm.

Największy związek z występkami polityków PiS mają zapewne skatowanie 4-miesięcznej Nadii i pobicie Mikayli Cowling. Rzecznikiem Praw Dziecka jest Mikołaj Pawlak, który został mianowany na stanowisko przez polityków PiS-u. Pawlak wzbudził oburzenie społeczne, kiedy stwierdził publicznie, że kary cielesne nie są niczym złym. Natomiast rasizm wśród polityków to o wiele bardziej rozbudowany problem, który nadal istnieje. W ostatnim czasie widać go najdobitniej w kwestii traktowania uchodźców z krajów Bliskiego Wschodu, którzy są przerzucani za białoruską granicę oraz nazywani przez przedstawicieli PiS "bronią Putina i Łukaszenki".

Nie przegap
Polskie gwiazdy, które były w polityce
9 Zobacz galerię
fot. Paweł Wodzyński/EAST NEWS, Krzysztof Kaniewski/REPORTER/EAST NEWS, ADAM JANKOWSKI/REPORTER/EAST NEWS, Jacek DomińskiI/REPORTER/EAST NEWS