Obserwuj w Google News

Wysokie kary UOKiK dla Dody, Rozenek i Chajzera. Mogą stracić majątek

2 min. czytania
18.02.2023 10:34

Nie milkną echa afery związanej z nieoznaczaniem reklam przez celebrytów. Karę mogą ponieść Doda, Małgorzata Rozenek-Majdan i Filip Chajzer. Ile zapłacą gwiazdy?

wysokie-kary-uokik-dla-dody-rozenek-i-chajzera-mogą-stracić-majątek
fot. VIPHOTO/East News, MATEUSZ GROCHOCKI/Dzien Dobry TVN/East News, Mateusz Jagielski/East News

Doda, Małgorzata Rozenek-Majdan i Filip Chajzer zostali pociągnięci do odpowiedzialności po tym, jak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dopatrzył się nieprawidłowości w ich działalności w sieci. Gwiazdy miały nieprawidłowo oznaczać współprace reklamowe, a „tym samym wprowadzać konsumentów w błąd w zakresie charakteru publikowanych postów oraz relacji”. O tym, że UOKiK nakłada na influencerów surowe kary swego czasu miała przekonać się Maffashion, która podobno zapłaciła aż 30 tysięcy złotych. Z kolei popularny youtuber Kruszwil stracił aż 50 tysięcy. Okazuje się, że Rabczewska, Rozenek i Chajzer mogą zapłacić jeszcze więcej.

Redakcja poleca

Doda, Rozenek i Chajzer z zarzutami. Wiadomo, ile mogą zapłacić

Filip Chajzer w rozmowie z Plotkiem wydawał się nie do końca poważnie traktować zarzuty, stwierdzając, że oficjalnie nikt ich mu nie postawił. Wyraził jednak chęć współpracy z UOKiK.

- O rzekomych zarzutach dowiedziałem się dziś w trakcie śniadania (ciastko&kawa) z internetu. Oficjalnie nikt mi ich nie postawił - skwitował.

Doda nie kryła zdziwienia zarzutami urzędu, tłumacząc się, że od 2 lat współpracuje tylko z trzema markami, o czym jej obserwatorzy doskonale wiedzą. Piosenkarka uważa, że nie powinna zostać ukarana za to, że raz czy dwa zapomniała oznaczyć reklamy, ponieważ śledzący ją internauci mieli świadomość istnienia kampanii reklamowej, której Rabczewska nigdy miała umyślnie nie ukrywać.

Z kolei Małgorzata Rozenek-Majdan zadeklarowała chęć współpracy z UOKiK, jednocześnie podkreślając, że prowadzi swoje social-media w sposób „przejrzysty, uczciwy i transparentny”.

- Nie ukrywam, że byłam zaskoczona opublikowaniem oświadczenia przed oficjalnym poinformowaniem mnie o wszczęciu postępowania. Mam nadzieję, że we współpracy z UOKiK uda się szybko wyjaśnić tę sprawę - napisała.

Zdaniem Super Expressu najwięcej mogą stracić właśnie była i obecna żona Radosława Majdana. UOKiK może bowiem nałożyć na nie kary w wysokości 10 procent ich rocznego obrotu, a w ich przypadku mogą to być kwoty przekraczające nawet 100 tys. zł. Nic dziwnego, że tak szybko zabrały głos… Myślicie, że uda im się wyjaśnić wątpliwości urzędu? A może poniosą surową karę?

10 polskich gwiazd które miały poważne problemy z prawem
10 Zobacz galerię
fot. Mateusz Jagielski/East News, VIPHOTO/East News, ADAM JANKOWSKI/REPORTER/East News