Były mąż Dody zatrzymany. Emil S. usłyszał 95 zarzutów
Były mąż Doroty "Dody" Rabczewskiej jest oskarżony o przywłaszczenie pieniędzy, które miały posłużyć do sfinansowania filmu. Produkcja nigdy nie powstała. We wtorek Emil S. został zatrzymany. Ciąży na nim aż 95 zarzutów.
Miało być pięknie. Wierzyciele, którzy od lat domagają się sprawiedliwości, uwierzyli, że filmy Emila S., mają szansę stać się hitami i przynieść im zyski. Kiedy zaczęli przypuszczać, że zostali wykorzystani, robili, co w ich mocy, by były mąż Dody odpowiedział za to, co rzekomo zrobił.
Emil S. usłyszał zarzuty w 2021 roku
Ciemne chmury zbierają się nad głową Emila S. od kilku lat. W 2021 roku eksmąż Doroty Rabczewskiej usłyszał aż 45 zarzutów, które dotyczyły między innymi działania na szkodę 44 inwestorów i przywłaszczenia mienia w wysokości 8,5 mln złotych. Chcąc uniknąć spłacania ciążących na nim długów, Emil S. miał założyć spółkę na Malcie, na którą przeniósł swój majątek — w sumie ponad 12 mln.
Zobacz także: Doda mogła stracić majątek. Wszystko przez długi eksmęża
Emil S. odpowie na 95 zarzutów
Został zatrzymany we wtorek. W środę Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła byłemu mężowi Dody 50 kolejnych zarzutów. Emil S. ma odpowiedzieć między innymi za przywłaszczenie 4,7 mln złotych, które — jak podaje Super Express — pierwotnie miały być przeznaczone na produkcję filmu "Grom".
Z ustaleń śledztwa wynika, że Emil. S. działając jako prezes spółki, pomimo zawartych umów inwestycyjnych o finansowanie produkcji filmowej oraz upływu zawartych w umowach terminów, nie wyprodukował i nie wprowadził do dystrybucji dzieła filmowego, a środków pieniężnych nie zwrócił inwestorom, lecz przetransferował na rachunek bankowy spółki maltańskiej
Źródła: RadioZET.pl/PAP
Tu się dzieje
