Wersow opowiedziała o porodzie. Podejrzewano u niej stan przedrzucawkowy
Wersow i Friz w czerwcu zostali rodzicami. Znanej parze youtuberów urodziła się córka. Po miesiącu od narodzin Mai Weronika Sowa otworzyła się na temat porodu i opowiedziała fanom dramatyczną historię swojej mamy oraz wyznała, jak to przełożyło się na jej decyzję o cesarskim cięciu.
![Wersow opowiedziała o porodzie](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/wersow-opowiedziala-o-porodzie-podejrzewano-u-niej-stan-przedrzucawkowy/21351217-1-pol-PL/Wersow-opowiedziala-o-porodzie.-Podejrzewano-u-niej-stan-przedrzucawkowy_content.jpg)
Weronika "Wersow" Sowa i Karol Wiśniewski znany jako Friz w czerwcu powitali swoje pierwsze dziecko. Popularnym youtuberom urodziła się córka, Maja. Krótko po porodzie Wersow zamieściła w sieci wideo z relacją z porodówki, w którym razem z Frizem opowiedzieli o swoich pierwszych wrażeniach i o tym, jak radzą sobie z karmieniem i przewijaniem. Weronika obiecała podzielić się w wolnej chwili szczegółami porodu. Do sieci właśnie trafiło nagranie, w którym Wersow opowiedziała dramatyczną historię swojej mamy i wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się urodzić poprzez cesarskie cięcie.
Wersow o porodzie. Lekarze podejrzewali stan przedrzucawkowy
Ukochana Friza wyznała, że gdy lata temu rodziła ją mama, doszło do niebezpiecznych komplikacji. Lekarze stwierdzili stan przedrzucawkowy, zagrażający życiu płodu i matki. Weronika przyszła na świat poprzez poród vacuum, czyli z użyciem próżnociągu lub kleszczy.
- W trakcie powiedzieli, że przeżyje moja mama albo ja. Babcia musiała podpisać dokumenty, kogo ratować. Na szczęście udało się nas obie uratować i ja żyję. Wiele głosów było za tym, że gdyby nie to, że urodziłam się w Wiedniu i tam mieli taki sprzęt i taką wiedzę, ten poród mógłby zakończyć się w inny sposób - wyznała Wersow.
Ze względu na doświadczenia matki youtuberka nie chciała ryzykować i dostosowała się do zaleceń lekarza, żeby urodzić Maję przez cesarskie cięcie. Narzeczona Friza nie ukrywa, że była ciekawa porodu naturalnego, lecz ostatecznie decyzji o cesarce nie żałuje. - Z perspektywy czasu cieszę się, że podjęłam tę decyzję, bo w momencie, gdy już byłam w szpitalu podejrzewano u mnie stan przedrzucawkowy - wyznała.
Zobacz także: Friz chciał zarejestrować córkę. Zaskakujące, jak zareagowała urzędniczka