0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Tutaj Polacy nie płacą. Rachunek w restauracji uregulowano 100 lat temu

2 min. czytania
Aktualizacja 14.03.2024
14.03.2024 12:41

Pewna restauracja umożliwia Polakom najedzenie się do syta za darmo. Dlaczego w serbskim miasteczku osoby o polskiej narodowości nie płacą za posiłek? Zagadkę rozwikłali dyplomaci z Ambasady RP w Belgradzie.

Tutaj Polacy nie płacą. Rachunek w restauracji uregulowano 100 lat temu
fot. Ambasada RP w Belgradzie / Ambasada Republike Poljske u Beogradu - Facebook/screen, credit PIOTR KAMIONKA/REPORTER

Restauracja, w której Polacy mogą zamawiać jedzenie i napoje za darmo, wcale nie jest nieosiągalnym marzeniem. Takie miejsce znajduje się w serbskim miasteczku Valjevo, mieszczącym się około 100 km od Belgradu – informuje portal turysci.pl. W przybytku o nazwie Corner mieszkańcy kraju nad Wisłą nie muszą płacić za zamówione z menu pozycje.

W tej restauracji Polacy nie płacą. Rachunek uregulowano ponad 100 lat temu

Każda osoba z Polski odwiedzająca knajpę Corner nie musi martwić się o uregulowanie rachunku. O to postarał się bowiem doktor Ludwik Hirszfeld [wśród Serbów nazwisko zapisywane jest jako „Hirshfeld” – przyp. red.] – polski lekarz i ojciec seroantropologii. Wraz z małżonką – lekarką Hanną Hirszfeldową – zaangażował się w zwalczanie epidemii tyfusu plamistego podczas I wojny światowej w Serbii. Całe miasteczko zostało wówczas przekształcone w awaryjny szpital dla chorych.

Rachunek „za wszystkich Polaków” opłacono ponad 100 lat temu – tak twierdzą osoby zarządzające restauracją Corner. Działania Ludwika i Hanny Hirszfeldów znalazły odzwierciedlenie w decyzji ówczesnego właściciela Čorçe Momića, by nie pobierać od osób z Polski opłat.

Redakcja poleca

Polacy nie płacą tu ani grosza. Dyplomaci zabrali głos

Knajpę Corner postanowili odwiedzić polscy dyplomaci z Ambasady RP w Belgradzie. Na facebookowym profilu placówki można przeczytać relację z wizyty.

Post głosi: „Uwierzcie nam – to prawda! Doskonała kawa, pyszna pizza, wspaniała rozmowa z panem Đorđem Momićem [właścicielem – przyp. red.], dumnym mieszkańcem Valjeva, a kiedy poprosiliśmy kelnera o rachunek, dostaliśmy odpowiedź – Hirshfeld zapłacił za to 100 lat temu!”.

Źródło: Radio ZET/turysci.pl/Ambasada RP w Belgradzie / Ambasada Republike Poljske u Beogradu - Facebook

Nie przegap