Obserwuj w Google News

Tak Jakimowicz będzie zarabiał po zwolnieniu z TVP? Zaskakujące słowa o jego nowej pracy

3 min. czytania
19.07.2023 10:36

Jarosław Jakimowicz pewnie jeszcze sam nie do końca otrząsnął się po niedawnym zawieszeniu w TVP, a już pojawiają się informacje o tym, gdzie teraz moglibyśmy go zobaczyć. Zdaniem jednego z ekspertów, przed Jakimowiczem mogą otworzyć się drzwi w świecie reklamy. Czy jest szansa, by były gwiazdor TVP rzeczywiście chciał spróbować swoich sił w tej branży?

Jarosław Jakimowicz tak będzie zarabiał po odejściu z TVP?
fot. TRICOLORS/East News

W ostatnim czasie media rozgrzała wiadomość o tym, że Jarosław Jakimowicz został zawieszony w TVP. Znika nie tylko z programu „W kontrze”, którego był prowadzącym, twórcą i wydawcą, ale też z programu Michała Rachonia, „Jedziemy”. Zgodnie z doniesieniami, współpracownicy Jakimowicza skarżyli się na to, że bardzo trudno jest z nim współpracować, w związku z czym szef TAI, Michał Adamczyk, podjął zdecydowane kroki. Co więcej, szefostwo miało dostać sygnały o "nieprzyzwoitych zachowaniach" Jakimowicza wobec kobiet pracujących u publicznego nadawcy.

Po tym, jak Jakimowicz zniknął z TVP, teraz będzie musiał szukać nowego zajęcia. Portal Gwiazdy Wirtualna Polska poprosił o komentarz w tej sprawie eksperta. Gdzie komentator „Jedziemy” mógłby się teraz „zaczepić”?

Jarosław Jakimowicz sprawdzi się w reklamie? Warunek jest jeden

W ubiegłym tygodniu Jarosław Jakimowicz odniósł się do swojego zniknięcia z TVP, oceniając je jako chwilowe. Zażartował także, że zawsze może wrócić do pracy w reklamie. Czy miałby szansę zdobyć intratny kontrakt, ciesząc się taką, a nie inną reputacją? Jak ocenił Szymon Sikorski, szef firmy Publicon, nie jest to wykluczone, ale gwiazdor musiałby podejść do tego w odpowiedni sposób.

-  Bardzo dużo zależy od tego, jak Jakimowicz będzie traktował sam siebie i swój wizerunek. Jeśli będzie miał do siebie dystans i będzie się traktował z poczuciem humoru, ma szansę zaistnieć na rynku reklamowym – ocenił ekspert.

Zdaniem Szymona Sikorskiego, swoimi telewizyjnymi „dokonaniami” i wizerunkiem „siepacza z TVP” zyskał dużą rozpoznawalność. I to jest w ocenie eksperta niewątpliwy atut Jakimowicza.

-  Jakimowicz ma dziś w ręku bardzo mocną walutę w postaci rozpoznawalności. Nie jest już może pamiętany jako "młody wilk", ale z powodzeniem zdołał zbudować sobie nową reputację: wyrazistego, radykalnego, ale i emocjonalnego człowieka z telewizji. Sława "siepacza z TVP" będzie się za nim niosła jeszcze długo, a to może mu pomóc w rozmowach z potencjalnymi reklamodawcami, chcącymi wykorzystać taki jego wizerunek – uważa ekspert.

Redakcja poleca

Jakimowicz nie ma szans na intratne kontrakty?

W ocenie Sikorskiego homofobiczne poglądy Jakimowiczowi raczej nie zaszkodzą, nie może on jednak liczyć na intratne kontrakty od wielkich firm, a raczej tych działających na skalę powiatu.

- Proponowałbym Jakimowiczowi, żeby rozejrzał się za jakąś nową firmą, która chce wprowadzić na rynek produkt podstawowy, przeznaczony przede wszystkim dla tzw. „Polski powiatowej”. I żeby miał do siebie dystans. To powinno załatwić sprawę — radzi znawca branży.

Ciekawe, czy Jarosław Jakimowicz weźmie te rady pod uwagę.

Zobacz także:   Norbi zarabia kokosy w TVP. Zaskakująca kwota

Przypomnijmy, że z informacji ujawnionych Pudelka wynika, że powodem rozstania TVP z Jakimowiczem były „seksistowskie i przemocowe relacje w miejscu pracy”.

- Bezpośrednim powodem rozstania z Jakimowiczem były seksistowskie i przemocowe relacje w miejscu pracy, konkretnie wulgarne wyzwiska do kobiet i tak też ma wpisane na wypowiedzeniu współpracy — ujawniło źródło serwisu.

Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News