Obserwuj w Google News

Księżna Kate trzęsie pałacem? To ona stoi za ostrym komunikatem do Meghan i Harrego

2 min. czytania
10.07.2023 13:19

Choć od głośnego wywiadu Meghan i Harrego u Oprah Winfrey minęły już dwa lata, dopiero dziś na jaw wychodzą kulisy tego, jak rodzina królewska poradziła sobie z wywodami zbuntowanych małżonków. Dowiedzieliśmy się niedawno, że dużą rolę odegrała w tej kwestii Kate. Podobno nalegała, by w oficjalnym komunikacie pałacu padły konkretne słowa.

Księżna Kate trzęsie pałacem? To ona stoi za ostrym komunikatem do Meghan i Harrego
fot. Ben Cawthra/Sipa USA/East News

Meghan i Harry postanowili opuścić Londyn, by odnaleźć szczęście w USA. Rezygnacja książęcej pary z pełnienia królewskich obowiązków okrzyknięta "mexitem”, nie obyła się bez skandalu. Meghan i Harry długo kazali czekać publice na wyjaśnienie swojej decyzji – dopiero po kilku miesiącach wyjawili, dlaczego tak naprawdę zdecydowali się uciec z Wielkiej Brytanii. O tym, dlaczego uciekli, opowiedzieli Oprah Winfrey, a ich zwierzenia wstrząsnęły nie tylko opinią publiczną, ale przede wszystkim Pałacem Buckingham.

Zobacz też:  Kate i William będą mieli czwarte dziecko? To rozwiało wątpliwości [WIDEO]

Elżbieta II nie chciała o tym mówić

Choć od wywiadu minęło już sporo czasu, dopiero dziś dowiadujemy się pewnych rzeczy zza kulis. Pałac odpowiedział wtedy na wywody Meghan i Harrego bardzo dyplomatycznie, jednak królewski biograf Valentine Low w swojej książce "Courtiers: The Hidden Power Behind the Crown" zauważa, że odpowiedzi na wywiad u Oprah w ogóle mogło nie być. Panująca wówczas królowa Elżbieta II nie chciała niczego komentować i wolała poczekać aż emocje same opadną.

Okazuje się, że William i Kate poczuli się bardzo dotknięci słowami Meghan i Harrego. Naciskali więc na wydanie oficjalnego komunikatu pałacu, dlatego królowa zmieniła w końcu zdanie.

Redakcja poleca

Księżna Kate i twarde warunki

Urzędnicy Pałacu Buckingham wystosowali więc oświadczenie, jednak to nie spodobało się następcy tronu i jego małżonce. Jak relacjonuje Low, sprawy w swoje ręce miała wziąć Kate. Ostatecznie komunikat brzmiał:

- Cała rodzina była zasmucona, gdy dowiedziała się, jak trudne były ostatnie kilka lat dla Harry'ego i Meghan. Podniesione kwestie, zwłaszcza rasowe, są niepokojące. Chociaż niektóre wspomnienia mogą się różnić, są one traktowane bardzo poważnie i zostaną omówione przez rodzinę prywatnie. Harry, Meghan i Archie zawsze będą bardzo kochanymi członkami rodziny.

Podobno Kate bardzo nalegała, by fraza o „różnicy we wspomnieniach” została w komunikacie zawarta. Księżna chciała rzekomo jeszcze ostrzej potraktować swojego szwagra, jednak nad wszystkim czuwali dworscy specjaliści od wizerunku, którzy nie pozwolili na zbytnie szarże.