Klaudia Halejcio oszukana w tłusty czwartek. "Mogłabym wylizać środek"
Klaudia Halejcio wybrała się w tłusty czwartek na spacer po Warszawie, w poszukiwaniu cukierni serwującej najlepsze pączki. Nie spodziewała się, co ją spotka.
Tłusty czwartek to czas, w którym nawet gwiazdy dbające o linie, pochłaniają niezdrowe, tłuste i słodkie wypieki. Jedną z nich jest Klaudia Halejcio, która postanowiła odpowiedzieć na pytanie: gdzie można zjeść najlepsze pączki w stolicy.
Tłusty czwartek Klaudii Halejcio
Halejcio słynie ze swojej działalności w internecie. Aktorka regularnie zamieszcza posty i nagrania w mediach społecznościowych. Nie zawsze spotyka się to z entuzjazmem obserwujących.
W tłusty czwartek 2024 obyło się jednak bez żadnych wpadek. Za to Halejcio czekało zaskoczenie. Jak podaje Plejada, aktorka razem ze swoją przyjaciółką udała się na poszukiwanie najlepszej cukierni w Warszawie serwującej pączki. Odwiedziły nawet ciastkarnię Magdy Gessler, gdzie można zjeść niezwykle drogie pączki.
Podczas pączkowej wycieczki na Halejcio czekała jednak przykra niespodzianka. Okazało się, że aktorka była zmuszona zareklamować jeden z zakupionych pączków.
Klaudia Halejcio zareklamowała pączka w tłusty czwartek
Na Instagram celebrytki trafiła relacja, na której aktorka stwierdziła, że poczuła się oszukana. Mowa o wizycie w jednej z warszawskich cukierni, gdzie kupiła pączka za 11 złotych. Gwiazda zabrała się do testu i okazało się, że wypiek jest pusty w środku.
- To jest oszustwo według mnie - żaliła się celebrytka. - Pączek bez środka. Pani musi zadzwonić do menedżera, czy na pewno była taka sytuacja, że mogłabym wylizać środek pączka - żartowała Halejcio.
Na szczęście celebrytka wywalczyła sobie i przyjaciółce po darmowym pączku w ramach rekompensaty. - Za darmo smakuje najlepiej - podsumowała przygodę. Dobrze, że ta sytuacja zakończyła się pomyślnie.
Źródło: Radio ZET/Plejada/Instagram