Górniak uderza w byłego partnera. Takich słów nikt się nie spodziewał
Edyta Górniak i Robert Kozyra przed laty tworzyli medialny związek. Niestety, relacja ta po kilku latach się rozpadła, a byli partnerzy nie szczędzili sobie niemiłych słów. Teraz, po wielu już latach, zdawać się może, że topór wojenny jest zakopany. Jednak słowa diwy wskazują coś kompletnie odwrotnego.
Życie uczuciowe Edyty Górniak jest bardzo bogate. Choć obecnie piosenkarka raczej ukrywa szczegóły swojego życia prywatnego i nie wiadomo, czy się z kimś spotyka, czy nie, to jednak nie jest tajemnicą, że przez całe lata raczej nie miała szczęścia w miłości. Po roku 1995 jej partnerem został dziennikarz Robert Kozyra. Para cieszyła się dużym zainteresowaniem mediów i udzieliła nawet wspólnego wywiadu, który ukazał się na łamach magazynu Viva! Była tam również sesja okładkowa i mnóstwo gorących wyznań. Jednak po niespełna trzech latach związek się rozpadł. Niestety, po tylu latach stosunek gwiazdy do byłego partnera wciąż nie uległ zmianie. Dowodem na to są niedawne słowa artystki.
Edyta Górniak ostro o Robercie Kozyrze. "Szczęśliwi ludzie nie mają powodu atakować"
18 września Robert Kozyra obchodzi swoje 55. urodziny. Z tej okazji dziennikarz plotka zapytał gwiazdę, jaki utwór zadedykowałaby byłemu partnerowi dziś, po latach od rozstania. Odpowiedź gwiazdy była zaskakująca. Diwa zaczęła mówić o atakach agresji byłego partnera, a także życzyła mu spokoju wewnętrznego i szczęścia, sugerując, że raczej dotąd Kozyra tego nie znalazł.
- Żaden. Robert Kozyra odegrał w życiach artystów bardzo gorzką rolę. Mówię tutaj za wielu artystów. Nie wiedziałam, że ma już 55 lat, ale można by się spodziewać, że w takim momencie życia dojrzeje i pokaże łagodniejszą twarz. Tymczasem niedawno zaatakował Julię Wieniawę w sposób bardzo agresywny, więc czas mu nie sprzyja, żeby uszanować drugiego człowieka. Życzę mu oczywiście jak najlepiej, bo każdemu życzę jak najlepiej: rozwoju, łagodności, dobroci, szczęścia wewnętrznego. Jeżeli ktoś atakuje, to znaczy, że nie znalazł tego szczęścia. Szczęśliwi ludzie nie mają potrzeby atakować — podsumowała ostro.
Na koniec postanowiła jeszcze dodać, że raczej nie ma powodów do tego, by w jakikolwiek sposób celebrować urodziny osoby, która nie zapisała się w sposób ważny w jej życiu.
- Natomiast nie celebrowałabym jego urodzin specjalnie, bo nie zapisał się w ważny pozytywnie sposób w moim życiu. Raczej odwrotnie — powiedziała Plotkowi Edyta Górniak.
Wygląda na to, że Edyta Górniak naprawdę źle wspomina związek z Robertem Kozyrą. Ciekawe, czy on zdecyduje się odpowiedzieć na kąśliwe życzenia urodzinowe od byłej ukochanej.
- Anna Seniuk miała problem ze zdrowiem. Aktorka trafiła do szpitala
- Paweł Wilczak na randce? Nie był z Joanną Brodzik
- Managerka Chylińskiej wydała oświadczenie. Chodzi o plotki o ich związku
Złamał serce Edycie Górniak, potem poszedł siedzieć. Tak dziś wygląda Dariusz Krupa
Tu się dzieje
