slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Paulina Rzeźniczak poruszająco o porodzie. "Pierwsze godziny były straszne"

2 min. czytania
11.04.2024 11:48

Paulina Rzeźniczak zwierzyła się w sieci ze swoich doświadczeń z porodem i opieką w szpitalu. Żona Jakuba Rzeźniczaka rodziła w prywatnej placówce. W nowym wpisie przekazała, dlaczego się na to zdecydowała.

Paulina Rzeźniczak poruszająco o porodzie
fot. Instagram/@paulina_rzezniczak/screen
slot: billboard
slot: billboard

Dwa miesiące temu Paulina i Jakub Rzeźniczakowie doczekali się wspólnej pociechy. Po krótkiej przerwie od mediów społecznościowych oboje wrócili na Instagram i niemal codziennie dzielą się nowymi kadrami z ich życia. Teraz żona piłkarza zdecydowała się na osobisty wpis na temat porodu. Jak przyznała, w pierwszych godzinach życia maleństwa było im bardzo trudno.

Paulina Rzeźniczak poruszająco o porodzie. "Pierwsze godziny były straszne"

O tym, że na wielu polskich porodówkach standardy opieki i zachowań w stosunku do rodziców wciąż odbiegają od tego, jak być powinno, świadczą liczne wypowiedzi kobiet, które doświadczyły traum z tym związanych. Mówią o tym także gwiazdy, które zdecydowały się na poród w państwowym szpitalu. Skarżą się m.in. na to, że nie czuły się zaopiekowane, nie czuły wsparcia, czy też mówią o lekceważącym stosunku personelu. Ostatnio podobnymi doświadczeniami podzieliła się influencerka Magda Cygan. To z kolei skłoniło do wypowiedzi Paulinę Rzeźniczak. Żona piłkarza zdradziła, że również zdecydowała się na prywatną porodówkę. 

Redakcja poleca

W swoim wpisie Paulina Rzeźniczak przekazała, że było to podyktowane "strachem i wcześniejszymi doświadczeniami". Choć oni czuli, że są objęci dobrą opieką, to jednak szczególnie mocno przydała się im ona w pierwszych godzinach po porodzie. Celebrytka przyznała, że był to dla nich bardzo trudny czas. "Tyle się słyszy o złej opinii dotyczącej polskich porodówek, że ze strachu i wcześniejszych doświadczeń zdecydowaliśmy się rodzić prywatnie. Teraz kiedy jestem po i mieliśmy komplikacje poporodowe z Antosią, to jestem wdzięczna za opiekę nad naszą córką i nade mną również, bo pierwsze godziny po porodzie były straszne, a opieka medyczna nie zapomniała również o wsparciu dla nas, rodziców" — napisała, udostępniając dramatyczny wpis wspomnianej już Magdy Cygan.

Instagram/@paulina_rzexniczak/screen
fot.

Paulina Rzeźniczak przekonuje, że personel prywatnej placówki dał jej wsparcie i nie żałuje wydanych na to pieniędzy. Jednak nie rozumie, dlaczego w Polsce trzeba płacić za to, by być dobrze traktowanym podczas porodu. Wie, że nie dotyczy to każdego szpitala, ale jednocześnie zastanawia się — i słusznie - z jakiego powodu kobiety, idąc do państwowego szpitala, muszą najpierw szukać informacji o tym, jak traktuj się tam pacjentów — jakby dobre traktowanie było czymś dodatkowym. "Oczywistym jest, że nie w każdym szpitalu dzieją się takie sytuacje — tylko dlaczego, wybierając nawet szpital państwowy, musimy robić rozeznanie, czy tam dobrze traktują pacjentów, czy nie? Przecież to miejsce, w którym zawsze powinniśmy czuć się bezpiecznie" — podsumowała.

Źródło: Radio ZET/Instagram

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art