Obserwuj w Google News

Nowe informacje ws. zatrzymania Daniela Martyniuka. "Zachowywał się jak dziki"

3 min. czytania
02.01.2024 11:09

Nie milkną echa kolejnego zatrzymania Daniela Martyniuka. Syn gwiazdora disco polo miał awanturować się po pijaku w jednym z zakopiańskich hoteli, a jego ojciec zarzeka się, że o niczym nie wiedział. Świadkowie zajścia mają na ten temat nieco inne zdanie.

Nowe informacje ws. zatrzymania Daniela Martyniuka. Zenek nie pomógł służbom
fot. Pawel Murzyn/East News, Anatol Chomicz/Polska Press/East News

Nowy rok okazał się trudny dla słynnej rodziny Martyniuków. Syn króla disco polo został zatrzymany przez policję w Zakopanem, czego powodem miało być jego awanturnicze zachowanie. Media donoszą, że będący pod wpływem alkoholu Daniel Martyniuk urządził burdę w eleganckim hotelu Belvedere. Jedynak Zenka i Danuty miał być agresywny nie tylko wobec pracowników obiektu, lecz także gości oraz żony, z którą pokłócił się tego wieczoru.

Redakcja poleca

Daniel Martyniuk zatrzymany przez policję po awanturze w hotelu

Świadkowie zdarzenia donosili, że Martyniuk był bardzo wulgarny wobec Faustyny. Podczas ich kłótni miał zwyzywać ukochaną od „k**ew”, a ona zalewała się łzami przed hotelem. W dalszej części swoich nocnych przygód 34-latek miał odwiedzić bar i ukraść smyczek jednemu z muzykantów.

Policja i ochrona kilka razy interweniowała ws. awanturującego się Daniela. Martyniuk trafił na dołek dopiero nad ranem, a sprawę zdążyła skomentować już jego zatroskana mama. Obecny na miejscu Zenek zaznaczał natomiast, że o burdzie syna nie miał najmniejszego pojęcia.

Incydent z zatrzymaniem Martyniuka wywołał spore zamieszanie w mediach. Internauci nie kryją oburzenia zachowaniem Daniela i co niektórzy zaczęli nawet radzić Faustynie, aby uciekła od niego, gdzie pieprz rośnie. Na temat burdy niewiele mówią za to przedstawiciele prestiżowego hotelu Belvedere, który nie chce potwierdzić personaliów awanturującego się gościa.

Cała rodzina Martyniuków spała u nas w obiekcie. Były też inne gwiazdy: Maryla Rodowicz, Edyta Górniak, Viki Gabor czy członkowie zespołu Piękni i młodzi. Wszyscy zachowywali się wspaniale. Po powrocie z koncertu większość z gwiazd wypiła lampkę szampana i poszła spać do pokoi. Wyjątek stanowił syn pana Zenka – zdradziła Onetowi jedna z pracownic hotelu.

Świadkowie ujawniają szczegóły burdy Daniela Martyniuka

Policja potwierdziła natomiast, że interwencje, jakie podejmowano w jednym z zakopiańskich hoteli, dotyczyły zakłócania porządku przez tę samą osobę. To potwierdzili również inni goście hotelu, którzy przyznali, że Daniel zachowywał się agresywnie wobec partnerki.

Cały czas wyzywał ją od ku**w. Ta dziewczyna strasznie płakała. Prosiła go, by się uspokoił. On darł się jednak we wniebogłosy przed wyjściem. To jak on traktował tę dziewczynę to koszmar. Wówczas pierwszy raz interweniowała ochrona, a po chwili policja – zdradzono Onetowi.

Daniel i Faustyna mieli towarzyszyć Zenkowi podczas występu na Sylwestrze z Dwójką. Po kłótni, która wg informatorów „Super Expressu” wydarzyła się przed prestiżowym hotelem, małżonkowie rozeszli się i każde z nich poszło w swoją stronę. Faustyna miała udać się do pokoju, a Martyniuk do hotelowej restauracji, gdzie pił alkohol i zaczepiał gości.

Redakcja poleca

Zenek Martyniuk nie pomógł w pacyfikacji syna? Świadkowie ujawniają 

Na łamach Onetu przeczytać możemy również, że w pacyfikacji syna nie potrafił pomóc sam Zenon Martyniuk. Król disco polo w tym samym momencie poszedł spać, a „Faktowi” przyznał, że nie wiedział o burdzie wywołanej przez Daniela. Po więcej informacji Zenek odesłał dziennikarzy do swojej żony, która odmówiła komentarza tabloidowi.

Przerywający milczenie świadkowie zdarzenia nie kryją zaskoczenia całą sytuacją. Z ich relacji wynika, że momencie, w którym służby przyjechały do hotelu z interwencją, Daniel próbował ratować się nazwiskiem.

Ten człowiek zachowywał się jak dziki. Cały czas przy tym klął na cały głos i ciągle szukał u kogoś zaczepki. Później znów poszedł do pokoju awanturować się z żoną. Policja i ochroniarze interweniowali jeszcze dwa razy. Za drugim razem ten mężczyzna krzyczał, kim jest, bo myślał, że go to uratuje. Później obiecał policjantom, że się uspokoi. Nie zrobił jednak tego. Ostatecznie chyba po trzecim przyjeździe zakuli go w kajdanki i wzięli na komendę” – czytamy.

Źródła: Radio ZET/Onet

Nie przegap
Zenek Martyniuk, Maryla Rodowicz, Ivan Komarenko i Cardi B. Te gwiazdy zostały zaatakowane podczas koncertów na żywo
4 Zobacz galerię
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER