0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Monika Richardson o gorzko wspomina pracę w TVP. Oberwał Kurzajewski

3 min. czytania
12.06.2023 18:39

Monika Richardson jeszcze kilka lat temu zasilała szeregi prowadzących „Pytanie na Śniadanie”. Jak wspomina ten czas? Trudno powiedzieć, by było miło. Dziennikarka wspomniała również o słynnej parze prowadzących i kochanków – Macieju Kurzajewskim i Katarzynie Cichopek. Mogą być średnio zadowoleni z takiej oceny.

Monika Richardson o gorzko wspomina pracę w TVP. Oberwał Kurzajewski
fot. Wojciech Stróżyk/East News

Monika Richardson swoje pierwsze kroki w mediach stawiała właśnie w TVP. Zanim sama stanęła przed kamerą, pełniła rolę wydawcy i koordynatorki zespołu spikerek. Jak wspomina współpracę w telewizją publiczną? Z rozmowy przeprowadzonej przez Damiana Glinkę z serwisu „Pomponik” wynika, że zbyt wielu miłych wspomnień Richardson z TVP nie ma.

Zobacz też:  Monika Richardson wydaje pieniądze bez opamiętania? „Jestem finansową idiotką”

Monika Richardson wspomina pracę w TVP. Zamachowski i niemiłe koleżanki w tle

W 2019 roku Monika Richardson wróciła po kilku latach przerwy do TVP. Pojawiła się tam w roli prowadzącej „Pytanie na Śniadanie”, a u jej boku stanął jej ówczesny mąż – Zbigniew Zamachowski. Para nie wytrzymała na wizji długo, co dziennikarka wyjaśniła w rozmowie z „Pomponikiem”. Okazuje się, że problemem były poranne pobudki, które dla Zamachowskiego były szczególnie trudne.

- To był koszmar! Ale to ja już wielokrotnie mówiłam. Zbyszek jest śpiochem i dla niego wstawanie o 6:00, żeby być o 8:00 umalowanym na antenie ogólnopolskiej ze słuchawką w uchu? Nie. On jest taką osobą, która lubi wejść w klimat rozmowy, poczuć się w niej komfortowo i nagle mija szósta minuta i słyszysz: "Kończysz, kończysz". To było awykonalne. To, że on wytrzymał trzy miesiące, to był największy sukces – powiedziała Richardson w wywiadzie.

Redakcja poleca

Pierwsze lata w TVP również nie były dla dziennikarki szczególnie wesołe. Richardson przyznała, że nie była lubiana przez koleżanki z redakcji. Nie ukrywała, że sama nie była szczególnie miła.

- Na przykład po nagraniu rozmowy znanej prezenterki ze znanym literatem wchodziłam do studia i mówiłam "Przepraszam państwa, nagramy to jeszcze raz" i gdy padało pytanie "Ale dlaczego? Wszystko było świetnie", no to mówiłam, że to nie była ciekawa rozmowa. No jak miały mnie lubić? - powiedziała szczerze.

Richardson dodała, że napięte relacje z koleżankami z pracy, eskalowały do tego stopnia, że Katarzyna Dowbor chciała założyć związek zawodowy. Na szczęście po latach nikt już nie pamięta o starych zwadach.

Monika Richardson o Macieju Kurzajewskim i Katarzynie Cichopek. Plastikowo?

Rozmawiając o TVP, nie sposób zapytać o Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, którzy od ponad roku tworzą prawdziwą kopalnię tematów dla show-biznesowych serwisów. Richardson przyznała, że nie jest fanką par na ekranie. Wspomniała o pierwszej romantyczno-telewizyjnej relacji Kurzajewskiego – Paulinie Smaszcz. Niewielu pamięta, że ex-małżonkowie również prowadzili śniadaniówkę.

- Jestem przeciw. Trzeba być niezwykle dobranym związkiem, żeby to wyszło. (...) Uważam, że to jest takie kazirodcze, trochę niefajne – powiedziała w rozmowie z „Pomponikiem”.

A jak spisuje się Maciej Kurzajewski w duecie z Katarzyną Cichopek? Zdaniem Richardson również nie najlepiej.

- Jestem fanką Kaśki na antenie i naprawdę, wiesz, że nie mam żadnego interesu, żeby to powiedzieć, tak uważałam, że Katarzyna Cichopek, powinna prowadzić ten program. Lata temu uważałam, że jest stworzona do tego programu. Jest dokładnie taka, jaka powinna być prowadząca, czyli jest jak przeciętna widzka „Pytania na Śniadanie”. Natomiast co do Maćka, to nie cenię go. Jest sztuczny. No, jest plastikowy. Gra coś, a nie jest dobrym aktorem – skwitowała.

Dziennikarka zauważyła, że para jest lubiana przez publiczność, ale sama Cichopek mogłaby wypaść lepiej w towarzystwie innego partnera.

Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News