Młynarska choruje i korzysta z pomocy WOŚP. „Pomóżcie albo tu umrę”
Agata Młynarska od lat wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Tegoroczny finał jest dla niej szczególnie ważny, ze względu na chorobę, z jaką sama się zmaga. W „Dzień dobry TVN” podzieliła się wstrząsającą historią.
Na niedzielę 28 stycznia przypadł 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W związku z tym w całym kraju trwają zbiórki na cele dobroczynne. W tym roku Orkiestra gra dla osób zmagających się z chorobami płuc. „Finał dedykowany będzie zakupowi sprzętu do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc pacjentów na oddziałach pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych.” – można przeczytać na oficjalnej stronie WOŚP.
O tegorocznej zbiórce w programie „Dzień dobry TVN” opowiedziała Agata Młynarska. Dziennikarka nie kryła emocji i zdecydowała się opowiedzieć poruszającą historię z własnego życia. Okazuje się, że i ona korzysta z urządzeń, które szpitalom zapewniła Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
Agata Młynarska w szczerym wyznaniu
Agata Młynarska z WOŚP związana jest od lat. To właśnie ona prowadziła telewizyjnej finały akcji charytatywnej, emitowane w TVP. Ostatnio śledzi zbiórki, patrząc także na cele dobroczynne z perspektywy osoby chorej. W śniadaniówce TVN wyjaśniła, dlaczego tegoroczna akcja jest dla niej wyjątkowo ważna.
Dziennikarka opowiedziała o dniu, w którym trafiła do szpitala. „Albo mi pomożecie, albo tu umrę” – wspominała trudne dla niej chwile. Prezenterka cierpi na astmę eozynofilową - chorobą, zwykle charakteryzującą się przewlekłym zapaleniem dróg oddechowych i występowaniem takich objawów, jak świszczący oddech, duszność, uczucie ściskania w klatce piersiowej i kaszel.
By wykryć chorobę potrzebny jest specjalistyczny sprzęt, a konkretnie spirometr. Jak się okazuje, jest to jeden z zakupów, jakie planuje zrealizować WOŚP w ramach tegorocznej zbiórki.
Źródło: Radio ZET/Plejada.pl
Tu się dzieje
