slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Miś z Zakopanego musiał bronić Zenka Martyniuka? „Chcieli go zadusić”

2 min. czytania
31.12.2023 12:56

Przygotowania do „Sylwestra z Dwójką” w Zakopanem trwają w najlepsze. O opinie na ten temat dziennikarz Wirtualnej Polski spytał lokalną maskotkę – słynnego misia z Krupówek. Stwierdził, że tegoroczna impreza wygląda zupełnie inaczej niż w zeszłych latach.

Miś z Zakopanego musiał bronić Zenka Martyniuka? „Chcieli go zadusić”
fot. screen/wiadomosci.wp.pl + Pawel Murzyn/East News
slot: billboard
slot: billboard

„Sylwester Marzeń z Dwójką” po raz kolejny odbędzie się w Zakopanem. W tym roku zaszły pewne zmiany – inna jest nazwa imprezy, która brzmi „Sylwester z Dwójką”. Dziennikarz Wirtualnej Polski wyszedł na Krupówki, aby porozmawiać ze słynnym misiem i Janosikiem. Lokalne maskotki opowiedziały, jak z perspektywy mieszkańców wygląda największa impreza TVP.

Miś z Zakopanego szczerze o „Sylwestrze z Dwójką”

Już od 2016 roku impreza sylwestrowa Telewizji Polskiej odbywa się w Zakopanem. Wyjątkiem był rok 2020, kiedy to „Sylwester Marzeń z Dwójką” przeniesiono do Ostródy. Telewizyjne wydarzenie od lat cieszy się dużą popularnością.

Redakcja poleca

Dziennikarz Wirtualnej Polski postanowił zapytać mieszkańców Zakopanego o to, co sądzą o tegorocznej imprezie organizowanej przez TVP. Miś z Krupówek, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci, spostrzegł, że nic się nie dzieje na najsłynniejszej ulicy w tym mieście.

– Według nas w tym roku sylwester zupełnie jest inny, tak jakby go nie było według mnie. Bo nic się na Krupówkach nie dzieje. Żodnych gwiazd ni ma, ani żodnego treningu [wymowa oryg.] – zaczął miś.

Reporter Wirtualnej Polski dopytał, czy jest mało osób w stolicy polskich Tatr. Okazuje się, że w mieście nie brakuje turystów lecz artystów. – Ludzi jest dość dużo, ale gwiazd żodnych nie widać, tak jakby nic się nie działo. Zawsze łazili tu po Krupówkach, Zenka musiałem tu bronić, bo syćka [wszyscy – przyp. red.] go chcieli zadusić. Teraz go ni ma, to tak jakby nie było nic – przyznał mężczyzna przebrany za maskotkę.

„Janosik” uważa „Sylwester z Dwójką” za nietrafiony

Do dyskusji na temat imprezy w Zakopanem włączył się drugi mężczyzna w stroju Janosika. Mówił, że cieszy się ze zmiany rządu, bo dzięki temu sylwester w mieście być może będzie organizowany przez miejscowych, a nie przez TVP.

– Według mnie ten sylwester to jest jedno wielkie nieporozumienie. Nie wiem, czy to była propagandowa akcja dla PiS-u. Nie politykuję, ale chwała Bogu, że jest zmiana. Myślimy, że może będzie coś lepiej i wreszcie dojdzie organizować tego sylwestra ludziom stąd – mówi Janosik.

Choć przebrany mężczyzna miał obiekcje co do imprezy, to przyznał, że lubi muzykę Zenka Martyniuka. – Niech zrobią góralskiego sylwestra, a nie scenę. Zenka lubię osobiście, lubię jego piosenki, ale czy koniecznie w Zakopanem na sylwestra musi być Zenek – powątpiewał Janosik.

W odpowiedzi zakopiański miś uznał, że „król” disco-polo powinien śpiewać utwory na żywo.

– Wiem, że go lubisz, ino niech nie śpiwa z playbacku, ino na żywo co by zaśpiewał, tak jak ja zaśpiewam: Ej góry, z dolinami… – zaczął śpiewać słynny miś z Krupówek.

Nie przegap
Katarzyna Cichopek opuszcza TVP w futrze z misia i butach za 2 tysiące złotych
13 Zobacz galerię
fot. RadioZET.pl - Exclusive
slot: leaderboard_pod_art