Obserwuj w Google News

Michał Koterski bezczelnie okradziony. W hotelu nawet się nie przejęli

2 min. czytania
16.05.2023 09:24

Michał Koterski został okradziony – i to nie na ulicy czy w komunikacji miejskiej, a w hotelu. Zniknęły jego rzeczy osobiste. Aktor i jego ukochana byli rozżaleni. Boli też to, że obsługa hotelowa jakoś niespecjalnie przejęła się tym, co stało się pod ich nosami.

Michał Koterski
fot. VIPHOTO/East News

Michał Koterski udziela się nie tylko na ekranie, ale też w teatrze. Spektakle grywane są na polskich i zagranicznych scenach. Misiek Koterski wraz z obsadą „Mayday 2” udał się do Wiednia. W życiu by nie przewidział, że właśnie tam spotka go przykra sytuacja. Ktoś połasił się na prywatne rzeczy aktora oraz prezenty dla synka i partnerki. Koterski nie jest piekielnie wściekły, ale mocno rozżalony.

Zobacz także:  Agata Kulesza okradziona? Dom aktorki miał zostać splądrowany. "Wynieśli, co się dało"

Michał Koterski okradziony w hotelu

Michał Koterski w rozmowie z „cozatydzien.tvn.pl” opowiadał, że do przykrej sytuacji doszło w hotelu w Wiedniu. Aktor zostawił torbę przy recepcji – był zmuszony poczekać jeszcze chwilę na swój pokój. Złodzieje, niezauważeni, opróżnili bagaż Miśka Koterskiego i jak gdyby nigdy nic oddali go na recepcję. Zginęły m.in. słodycze i bluzki. Aktor stwierdził, że nie były to na tyle drogie rzeczy, aby zajście zgłaszać na policję.

- Posłużę się cytatem: „Jak człowiek traci pieniądze, to nie traci nic, jak traci zdrowie, to traci coś, ale jak straci charakter, to traci wszystko”. Przykra sprawa to, co się stało w hotelu w Wiedniu. Człowiek idzie na zakupy, kupuje słodycze dla dziecka, bluzeczki dla ukochanej i po prostu... relacjonował aktor.

Michał Koterski wyjawił, że obsługa hotelowa nie podjęła żadnych działań w związku z zajściem. Za to pomocną dłoń wyciągnęli organizatorzy wyjazdu. Aktor dowiedział się, że szukali w Wiedniu rzeczy, aby je odkupić – na razie udało się załatwić słodycze dla synka artysty. Misiek stwierdził, że jest mu trochę głupio, ale towarzystwo mocno się przejęło.

Redakcja poleca

- Człowiekowi jest zawsze przykro, jeśli zostanie okradziony, nawet z najmniejszej rzeczy... Mówi się o Polakach, my sami często siebie w ten sposób obrażamy, że jesteśmy złodziejami. Tymczasem uważam, że jesteśmy wspaniałym narodem, który należy podziwiać, który stanął na wysokości zadania podczas wojny, a w takim Wiedniu... Nawet dziecku czekoladki ukradną – skwitował aktor.

- Nawet nie wiem, co napisać w tej sprawie. Chyba po ludzku jest mi przykro. Nie przypuszczałam, że wciąż kradną w hotelach. Było to jedynie 150 €, ale jeśli ktoś zna to uczucie, to wie, o czym piszę  - tak skomentowała sytuację na Instagramie partnerka Miśka Koterskiego, Marcela Leszczak.

RadioZET.pl/cozatydzien.tvn.pl

Galeria
9 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS