0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Maryla Rodowicz ma podglądacza. Na dzielnicy zapanował istny chaos

2 min. czytania
21.10.2023 19:45

Ktoś uprzykrza życie Maryli Rodowicz. Pozbawiony kultury podglądacz myślał, że nikt nie dowie się o tym, co robi, aż tu nagle o jego występku dowiaduje się cała Polska!

Maryla Rodowicz ma podglądacza. Na dzielnicy zapanował istny chaos
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER

Terminarz Maryli Rodowicz w minione wakacje był wypełniony po brzegi, a po sezonie gwiazda wcale nie miała zamiaru odpoczywać. Nie przeszkadzała jej nawet kontuzja kolana i fakt, że potrzebuje regularnej rehabilitacji. Dopiero zapalenie oskrzeli i utrata głosu sprawiły, że artystka zatrzymała się w miejscu na dłużej. Szkoda tylko, że niektórzy nie pozwalają jej w spokoju wypocząć.

Zobacz też: Maryla Rodowicz jest chora. Koncerty artystki zostały odwołane

Maryla Rodowicz ma podglądacza. Chwile grozy we własnym domu

Maryla Rodowicz jakiś czas temu poinformowała za pośrednictwem Facebooka, że ktoś ją podgląda. "O, właśnie widzę faceta podglądacza za ogrodzeniem. No żesz! Widzę go, schował się za drzewo i myśli, że go nie widzę" – napisała zapewne z nadzieją, że post trafi do ciekawskiego mężczyzny i skutecznie go zniechęci przed kolejnymi „zwiadami”.

Od tego czasu minęło już kilka tygodni, jednak temat ten niespodziewanie powrócił za sprawą „Super Expressu”. Tabloid skontaktował się z gwiazdą, by dopytać, czy natrętny gapia dalej zawraca jej głowę. Podejście Maryli do tematu wielu może zaskoczyć.

Redakcja poleca

Chaos na dzielnicy Maryli Rodowicz. Gwiazda musi się strzec

Maryla Rodowicz mieszka w dzielnicy zabytkowych willi, gdzie każdy z każdym się zna. Po wielu latach nie robi zapewne większego wrażenia na swoich sąsiadach, a nawet jeśli, to ci i tak nie zaglądaliby jej przez płot – w końcu głupio byłoby później przy codziennej konfrontacji spojrzeć sobie wzajemnie w twarz. Wokalistka więc domyśla się, że natarczywi podglądacze to osoby z zewnątrz, które zostały zatrudnione przez sąsiadów.

- Nie wiem, kto mnie podgląda. Na wprost mojego domu trwa budowa, ktoś remontuje piękną, starą willę. Kręcą się tam robotnicy. Z drugiej strony jest piękny dom, który do niedawna stał pusty. Nie znam jeszcze swoich sąsiadów – relacjonowała „Super Expressowi”. - Być może to któryś z tych budowlańców? - zastanawia się.

Rodowicz sprostowała też, że była zabezpieczona przed takimi sytuacjami. Posadziła wokół ogrodzenia wysokie tuje, które przez lata skutecznie zasłaniały widok na jej posesję, ale w pewnym momencie między roślinami zaczęły się robić prześwity. To ułatwia więc zadanie wścibskim podglądaczom. Mimo wszystko wokalistka stara się pozostać dobrej myśli:

- Ja nie mogę cały czas żyć z obawą, czy ktoś mnie podgląda! Chyba bym zwariowała. Moi fani są raczej mili. Nie pamiętam takich, którzy byliby groźni. Na szczęście znacznie więcej jest tych po prostu zakochanych – mówiła „Super Expressowi”.

Nie przegap
Te gwiazdy nie rozstają się ze swoimi okularami. Jak wyglądają bez nich?
10 Zobacz galerię
fot. screen TikTok @grzegorzskawaskawinski