Martyna Wojciechowska ma do tego słabość. Zdobyła się na zaskakujące wyznanie
Martyna Wojciechowska zaskoczyła fanów niezwykłym wyznaniem. Okazuje się, że nawet słynna podróżniczka TVN ma swoje słabości. Czemu nie może się oprzeć gwiazda?
Martyna Wojciechowska od lat prowadzi swój program „Kobieta na krańcu świata”. Niedawno w sieci pojawiły się spekulacje, że gwiazda ma zostać nową prowadzącą „ Dzień Dobry TVN”. Dziennikarka szybko zdementowała te plotki. Pojawiła się jednak na planie innego programu TVN. Stacja już niedługo pokaże nową odsłonę „ Masterchefa”. Tym razem w kulinarnej rywalizacji wezmą udział nastolatki, a ich zmagania ocenią Michel Moran, Tomasz Jakubiak i Dorota Szelągowska. Z kolei Fakt podaje, że Martyna Wojciechowska została mentorką młodych talentów. W rozmowie z tabloidem gwiazda zdobyła się na zaskakujące wyznanie.
Martyna Wojciechowska zaskoczyła fanów. Nie uwierzycie, do czego ma słabość
Martyna Wojciechowska uchodzi za kobietę o silnym charakterze. W przeciwnym razie nie poradziłaby sobie „na krańcu świata”. Aż trudno więc uwierzyć, że nawet dziennikarka ma swoje słabości. W rozmowie z Faktem przyznała, że jest ogromnym łasuchem i kocha słodycze. Dziennikarka z zainteresowaniem podpatrywała, co przygotowywali uczestnicy show „Masterchef Nastolatki”.
- Na planie programu podpatruję, co uczestnicy tutaj robią i łapię różne inspiracje. Przyznaję, że jestem ogromną fanką fondue czekoladowego i cieszę się, że dzisiaj jest on w kulinarnym repertuarze. Podobno ma zostać jeden, odłożony specjalnie dla mnie! - zachwycała się Martyna Wojciechowska. - Jestem strasznym łasuchem! Wszystko to, co słodkie, bardzo mi tu pasuje. Cieszę się, że nie pracuję tu na stałe, bo obawiam się, że nic innego bym nie robiła, tylko jadła, jadła i testowała - żartowała.
Martyna Wojciechowska nie byłaby sobą, gdyby nie wykorzystała okazji do poruszenia ważnego społecznie tematu. Pytana o to, czym zajmuje się na planie „Masterchef Nastolatki” szybko dała znać, że nie ma wiele czasu na podjadanie. Wspomniała też o projekcie „ Młode Głowy. Otwarcie o zdrowiu psychicznym”.
- Na szczęście nie mam zbyt wiele czasu na jedzenie, bo chłonę świat młodych ludzi. Ciekawi mnie to, co robią, czym się interesują i brakuje mi tego w relacjach młodego pokolenia ze starszym, do którego ja się zaliczam. Brakuje mi takiej uważności na młodych i tego, żeby dać młodym głos. To właśnie staramy się robić każdego dnia w projekcie „Młode Głowy. Otwarcie o zdrowiu psychicznym” - podsumowała dziennikarka.
Źródło: Radio ZET/Fakt
- To koniec marzeń Edwarda Miszczaka. Polsat rezygnuje z programu
- Artur Orzech wraca do TVP. Dostanie swój program, ale to nie wszystko
- Wyciekły informacje o zarobkach Miłosza Kłeczka. Takie sumy inkasował w TVP
Alimenty, zmyślone kariery i masa zwolnień. Tak wyglądał 2023 rok w show-biznesie
Tu się dzieje
