Marianna Schreiber była szantażowana. W tle rozbierane zdjęcia. "Żałuję ich"
Marianna Schreiber została zapytana przez internautów o to, czy żałuje publikowania roznegliżowanych zdjęć. Modelka i celebrytka zdradziła, że była w związku z nimi szantażowana.
![Marianna Schreiber](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetrozrywka/storage/images/plotki/marianna-schreiber-byla-szantazowana-rozbieranymi-zdjeciami/20172905-1-pol-PL/Marianna-Schreiber-byla-szantazowana.-W-tle-rozbierane-zdjecia.-Zaluje-ich_content.png)
Marianna Schreiber stara się skrzętnie wykorzystać popularność, jaką zdobyła dzięki udziałowi w 10. edycji " Top Model". Modelka, gwiazda Instagrama i żona wysoko postawionego polityka PiS Łukasza Schreibera robi wszystko, by być stale na medialnym świeczniku. Założyła partię polityczną, w ramach internetowej akcji zgłosiła się do wojska, relacjonuje w sieci życie osobiste i zawodowe, a nawet próbuje swoich sił na rynku muzycznym. Niestety, nie wszyscy kibicują karierze Marianny, w jednej z najnowszych relacji celebrytka przyznała, że była szantażowana.
Marianna Schreiber ofiarą szantażu. Ktoś wykorzystał rozbierane zdjęcia modelki
Jako aspirująca modelka Marianna Schreiber ma świadomość swojego ciała i nie wstydziła się pokazywać go publicznie. Wśród zdjęć, które publikowała w sieci, znalazły się także fotografie, na których odważnie eksponowała swoje wdzięki. Niestety, nie wszyscy jedynie podziwiali figurę 30-latki. W rozmowie z fanami Marianna przyznała, że padła ofiarą szantażysty.
- Żałujesz swoich roznegliżowanych zdjęć? - zapytał jeden z internautów.
- Tak, żałuję ich upublicznienia. Byłam przez to też szantażowana. Czasu jednak cofnąć się nie da. Nie chcę do tego już wracać. Nic już z tym nie uczynię. Trzeba iść do przodu - odpowiedziała Schreiber.
Przypomnijmy, że Marianna nie zawojowała "Top Model", ale dzięki historii o ideologicznym konflikcie z mężem stała się popularna. 30-latce daleko do konserwatywnych poglądów partii rządzącej, sama otwarcie wspiera między innymi środowisko LGBT+. Miejmy nadzieję, że Marianny nie czekają już żadne nieprzyjemności związane z opublikowanymi kiedyś zdjęciami.