Marcin Tyszka skrytykował tłumaczkę języka migowego w TVP. Internauci grzmią. "Żenujący gość"
Marcinowi Tyszce nie spodobała się ekspresja tłumaczki języka migowego pracującej przy koncercie kolęd TVP. Internauci są załamani brakiem wiedzy i empatii gwiazdora "Top Model". W komentarzach nie zostawili na nim suchej nitki.
Marcin Tyszka to jeden z najpopularniejszych polskich fotografów modowych i juror " Top Model". Słynie z ciętego języka, jego złośliwe komentarze wielokrotnie spotykały się z krytyką. Nie inaczej stało się, kiedy 46-latek postanowił ocenić świąteczny koncert Telewizji Polskiej. Marcinowi nie przypadła do gustu tłumaczka języka migowego, która jego zdaniem była zbyt ekspresyjna. Innego zdania byli internauci, którzy wytknęli Tyszce ignorancję i brak kultury. Gwiazdor show TVN musiał mierzyć się z ostrą krytyką.
Marcin Tyszka oburzył internautów. Gwiazdor "Top Model" skrytykował tłumaczkę języka migowego
Marcin Tyszka postanowił wypowiedzieć się o pracy tłumaczki za pośrednictwem Instagrama. Zdaniem fotografa ekspresja kobiety odciągała uwagę widzów od tego, co działo się na ekranie.
- Wesołych Świąt! Wszystko rozumiem, jest tłumaczenie, ale nie można bardziej neutralnie? (...) TVP, raczej trudno się skupić na kolędach (...) 90 procent programów nie ma tłumaczenia, niech każdy będzie tłumaczony na język migowy, wtedy nie będzie zaskakiwać. W dziwniejszych czasach to żaden problem, by emitować kanał z tłumaczeniem lub bez, można też dodać napisy jak w kinie lub Netflix - ocenił.
Ze zdaniem Tyszki nie zgodziło się wielu internautów, w tym osoby niesłyszące. W sieci pojawiły się liczne negatywne komentarze pod adresem jurora "Top Model".
- Jestem osobą głuchą, nie widzę nic dziwnego w tym. Wszystko jest jak w porządku w języku migowym. Tłumaczka na najwyższym poziomie. Może pan powinien pójść na kursy PJM, to będzie pan idealny na casting.
- Wspaniała pani, która w świetny sposób potrafi przekazać nie tylko informacje, ale również emocje, tego, co miga. Niesłyszący syn zachwycony, bo dużo dzięki tej Pani rozumie. Panie Tyszka, zapraszam do szkoły dla niesłyszących, dowie się pan dużo więcej, a potem będzie mógł wypowiadać się na ten temat.
- Żenujący człowiek. Powinien się wstydzić. Oglądałam kawałek i też wróciłam uwagę na tłumaczkę, ale uważam, że jej ekspresja była wspaniała. Ta pani, tłumacząc, wyczuwała się w rytm kolęd. Szacun, dobra robota dla osób niesłyszących.
- Żenujący gość od dawna - czytamy.
Tyszka wydawał się niezrażony komentarzami.
- Kochana to jest mój profil, pisze to, na co mam ochotę. Wesołych swiąt - odpisał jednej z internautek.
Tu się dzieje
