Obserwuj w Google News

Marcin Prokop zadrwił z Jana Borysewicza: „Lubisz sobie popić?”

2 min. czytania
23.08.2023 13:01

Marcin Prokop zasilił tegoroczne grono prowadzących na Top of the Top Sopot Festival. Prezenter z wielkim zaangażowaniem zabawiał publiczność, lecz w pewnym momencie posunął się o krok za daleko. Gwiazdor TVN publicznie zadrwił z Jana Borysewicza.

Marcin-Prokop-zadrwił-z-Jana-Borysewicza-Lubisz-sobie-popić
fot. MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East News, Karol Makurat/REPORTER

Marcin Prokop związał się ze stacją TVN ponad 15 lat temu. Prezenter wyrobił sobie tam znakomitą renomę, a jego słynny duet z Dorotą Wellman wciąż cieszy się ogromną sympatią widzów „ Dzień Dobry TVN”. Pod skrzydłami telewizji Prokop rozwinął swoją działalność na wielu polach i do dziś pojawia się na największych imprezach szefostwa.

Redakcja poleca

Marcin Prokop zadrwił z Jana Borysewicza na festiwalu Top of the Top Sopot,

W poniedziałek rozpoczął się kilkudniowy festiwal Top of the Top Sopot, na którym zagościła prawdziwa plejada gwiazd. Na scenie Opery Leśnej pokazali się m.in. Michał Szpak, Beata Kozidrak czy Natalia Przybysz. Nie zabrakło również Muńka Staszczyka, który zaskoczył wszystkich swoją wulgarną koszulką. Poprowadzenie festiwalu przypadło za to gwiazdom TVN.

Ekipę konferansjerską zasilił także Marcin Prokop, który ku uciesze tłumu wspinał się na wyżyny komedii. Nagle jednak pokusił się o dość niesmaczny żart, którym zadrwił z Jana Borysewicza. W pewnym momencie prezenter podszedł do dziewczyny opowiadającej za przygotowanie herbaty na festiwalu i zadał jej nietypowe pytanie...

- Jesteśmy nieprzypadkowo w takim miejscu i pytanie, które mi się ciśnie na usta i gdybym o to zapytał Janka Borysewicza, to wiem, co by mi odpowiedział. Ale zapytam Ciebie: lubisz sobie popić? – pytał wesołek.

- Najbardziej lubię herbatkę sobie popić! Bo można przy niej porozmawiać z ludźmi. Fajnie się rozmawia z Tobą i też mogę Ci zrobić – odparła rozmówczyni.

Jan Borysewicz zmagał się z problemem alkoholowym

Przypomnimy, że współzałożyciel zespołu Lady Pank przez 40 lat nie stronił od alkoholu, który porzucił z dnia na dzień.

„Gdy dość często imprezowałem, mój organizm był naprawdę wycieńczony, miałem skurcze w rękach w czasie koncertu i nie mogłem grać. To była wina alkoholu” – czytamy w rozmowie z „Tele Magazynem”. Sam Borysewicz stwierdził kiedyś jednak, że nie jest alkoholikiem, bo tak powiedział mu hipnotyzer.

Nie przegap
Całuśny Michał Szpak atakuje swoimi ustami Beatę Kozidrak [GALERIA]
8 Zobacz galerię
fot. Paweł Wodzyński/East News