Magda Gessler udawała niepełnosprawną? Janusz Palikot ujawnia
Janusz Palikot ujawnił kolejne fakty, które nie stawiają Magdy Gessler w dobrym świetle. W swojej książce miał opisać incydent z udziałem restauratorki. Gwiazda TVN podobno udawała osobę z niepełnosprawnością, by oszukać pracowników linii lotniczej.
Janusz Palikot promuje nową książkę. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że robi to kosztem Magdy Gessler. W drugiej połowie stycznia były polityk zamieścił w mediach społecznościowych nagranie z restauracji „U Fukiera”. Mogliśmy na nim zobaczyć siedzącą za stołem, wyraźnie nietrzeźwą restauratorkę. Gwiazda wydała już oświadczenie w tej sprawie.
Internauci byli zaskoczeni zachowaniem Gessler. Sporym szokiem był dla nich także fakt, że to Janusz Palikot opublikował w sieci kompromitujące nagranie. Restauratorkę i biznesmena zalała fala krytyki.
Mogłoby się wydawać, że to koniec tej historii. Okazuje się jednak, że Palikot ma jeszcze wiele do powiedzenia na temat Gessler. W książce „Kulisy biznes-show, czyli jak wydałem 220 milionów” ujawnił informacje, które nie stawiają gwiazdy „Kuchennych rewolucji” w dobrym świetle.
Janusz Palikot znowu uderza w Magdę Gessler
Cytowany przez Pudelka Palikot napisał o incydencie z udziałem Gessler, do którego miało dojść podczas ich wspólnego wyjazdu do Hiszpanii. Ostatniego dnia urlopu gwiazda „Kuchennych rewolucji” zabrała go na zakupy. Zależało jej przede wszystkim na zagranicznych specjałach.
„Kupowała owoce morza, które w Hiszpanii są głównym daniem wigilijnym. Po kupieniu pięciu czy sześciu kartonów różnych gatunków, różnych produktów, których w części nigdy wcześniej zresztą nie jadłem, poczułem się zaniepokojony” – wspomina w swojej książce Palikot.
Tym, co wywołało u niego pewien rodzaj lęku, był fakt, że w samolotach obowiązują limity bagażowe. Była mała szansa na to, że rzeczy, które kupiła Gessler, zostaną zaakceptowane przez pracowników linii lotniczej. Restauratorka miała jednak wpaść na pewien plan.
„Przyjeżdżamy na lotnisko, a Magda wzywa zamówioną wcześniej osobę z wózkiem inwalidzkim, wkłada sobie kołnierz na szyję, tak jakby miała uszkodzony kręgosłup. Siada w tym wózku i pchana przez tę wynajętą osobę z całym gigantycznym bagażem i nami wszystkimi pchającymi te walizki i te wózki wkracza do samolotu przed wszystkimi innymi. Zajmujemy wszystkie luki bagażowe i nikt nie zwraca nam na to żadnej uwagi” – relacjonuje Palikot. Tym sposobem restauratorka miała wykiwać pracowników lotniska.
Źródła: Radio ZET/Pudelek.pl
Tu się dzieje
