Maffashion z zarzutami za promocję alkoholu, a ona? Pokazuje ciążowy brzuch. W sieci burza
Po tym, jak Maffashion usłyszała zarzuty za promocję alkoholu, w jej mediach społecznościowych wybucha burza. Internauci nazywają ją "panią od alkoholu". A gwiazda? Pokazuje sesję z ciążowym brzuszkiem.
Julia Kuczyńska, znana wszystkim jako Maffashion, usłyszała zarzuty za promowanie w sieci napojów alkoholowych. Zgodnie z doniesieniami, i nfluencerce grozi za od 10 do nawet 500 tysięcy złotych kary. Do tej pory Maffashion nie wystosowała oficjalnego oświadczenia w tej sprawie, ale pod jej postami w mediach społecznościowych zrobił się prawdziwy ferment. Fani zarzucają jej, że już zaczęła ocieplanie wizerunku, zamiast przeprosić. Niektórzy nazywają ją "panią od alkoholu". Teraz Maffashion się tłumaczy i w jednym z komentarzy wyjaśnia, co dokładnie - w jej opinii - się stało.
Maffashion pod ostrzałem fanów: "Pani od alkoholu". Odpowiedziała
Na Instagramie Maffashion nie ma żadnego wpisu, w którym by odnosiła się do postawionych jej zarzutów. Za to najnowszy wpis ukazuje sesję ciążową jej znajomej. Internauci, mimo braku komentarza ze strony influencerki, nie pozostawili doniesień o postawionych jej zarzutach bez odpowiedzi. Pod sesją brzuszkową, którą wykonywała właśnie Julia, piszą, że prezentacja takich zdjęć jest próbą ocieplania wizerunku. Padają też inne, mocne słowa.
- Zaczyna się ocieplenie wizerunku, ale my już wiemy, że jest pani panią od alkoholu w sieci — pisze internautka pod ciążową sesją.
Ta sama osoba w kolejnym komentarzu dodaje:
- (...) Ta pani zarabia na promowaniu picia alkoholu, daje przykład innym młodym ludziom. Na Instagramie nie jest prywatnie, tu się sprzedaje, teraz będzie twarzą alkoholu w social mediach.
Maffashion tłumaczy się z promowania alkoholu
Po tych komentarzach Maffashion poczuła się wywołana do tablicy i zamieściła komentarz, w którym wyjaśnia, że ta reklama nie była skierowana do osób niepełnoletnich.
- Mój jeden post, o który się rozchodzi, nie był dedykowany do najmłodszych. Jest coś takiego jak zabezpieczenia (bramki) na Instagramie, które ustawia się pod dedykowany wiek. Np +18. W konsekwencji tylko osoby pełnoletnie mogły zobaczyć ów post na moim Instagramie — napisała Julia Kuczyńska.
Internauci z mieszanymi uczuciami podchodzą do całej sprawy. Niektórzy zauważają, że Maffashion nie ociepla wizerunku, bo zdjęcia z tej samej sesji znajdowały się na jej profilu już kilka dni temu, a o kolejne fani sami prosili. Pojawiają się też głosy, że celebrytka reklamowała alkohol tylko jednorazowo.
Fani bronią Maffashion: z d*py ta nagonka
- U Julii reklama była jednorazowa, reklamowała słabe piwo! I uważam, że śmieszne są te zarzuty i takie komentarze. Idź może tam, gdzie ktoś serio łamie prawo, albo gdzie dochodzi to ważnego przestępstwa. Będzie Ci łyso, jak Julii sprawę umorzą albo dostanie pouczenie za to piwo w ręce — pisze internautka.
Jeszcze inne osoby nazywają całą sytuację "nagonką" na Maffashion i w jej obronie przekonują, że w innych mediach - na przykład w telewizji - dzieci mogą mieć regularnie kontakt z reklamami produktów alkoholowych. Ponadto zauważają, że Maffashion zarabia na reklamach i jest to jej praca, z której utrzymuje rodzinę.
- Serio, jeśli ktoś małoletni zakłada Instagram, to musi mieć zgodę rodzica. To kogo to wina? To rodzice wyrażają zgodę jeśli jakiś małolat zakłada konto albo pisze nierzeczywisty wiek, żeby je utworzyć. Ale za to w telewizji piwko reklamowane jest cały czas i nikt na to nie popatrzy. Śmiech na sali, wielkie mi halo! Reklama jest jej pracą, utrzymuje z tego rodzinę i bierze współprace, które jej finansowo odpowiadają. Takie teraz mamy czasy i nic już tego nie zmieni. Trochę z d*py ta nagonka na Maffashion. Według mnie nie zrobiła nic tak wielkiego, żeby zasłużyć sobie na taką nagonkę - broni gwiazdy internautka.
Przypomnijmy, że tego samego dnia zarzuty w tej samej sprawie usłyszał także aktor Maciej Musiał.
Co sądzicie o całej sprawie?
Gwiazdy, które prowadziły pod wpływem alkoholu. Kto jechał "na gazie"? [GALERIA]
Tu się dzieje
