Obserwuj w Google News

Łukasz Nowicki przyznał się do kradzieży. Bije się w pierś: "Nie wiedziałem, co robię"

2 min. czytania
30.06.2023 16:34

Łukasz Nowicki po odejściu z "Pytania na śniadanie" udzielił wywiadu, w którym przyznał się do niechlubnej przeszłości. Prezenter ma na koncie pewien występek, do którego doszło za granicą. "Byłem kretynem" - przyznaje szczerze. 

Łukasz Nowicki dopuścił się kradzieży we Francji
fot. Instagram:@lukasz__nowicki

Łukasz Nowicki odszedł z "Pytania na śniadanie" po 13 latach pracy. Prezenter pożegnał się z widzami i oficjalnie zdradził powody swojej rezygnacji. Widzowie będą mogli zobaczyć go jeszcze w jednym programie TVP, ale na tym koniec. Aktor zamierza skupić się na innych wyzwaniach zawodowych, m.in. prowadzeniu autorskiego podcastu "Z Nowickim po drodze". Tymczasem produkcja zdradziła, kto zastąpi Łukasza Nowickiego w "Pytaniu na śniadanie" u boku Małgorzaty Opczowskiej. 

Redakcja poleca

Łukasz Nowicki o przeszłości: "Byłem kretynem"

Syn zmarłego Jana Nowickiego po odejściu ze śniadaniówki rzucił się w wir wywiadów, w których nie tylko opowiada o pożegnaniu z "Pytaniem na śniadanie", ale także wraca pamięcią do początków swojej kariery. 50-latek w jednym z nich wyznał, że ma za sobą czas życiowych zawirowań, przez które raz nawet popadł w konflikt z prawem. 

Zanim Nowicki skończył Akademię Teatralną w Krakowie, toczył życie typowego bon vivanta. Żył z dnia na dzień, mieszkając w hippisowskiej komunie, i nie dbał o przyszłość. 

- Byłem freakiem, hippisem, żyłem w kilkanaście osób w mieszkaniu. Pojechałem do Londynu, mając 20 i pół, mieszkałem tam kolejne pół roku. Tak naprawdę nie chciałem się już uczyć, nie chciałem iść na studia - opowiedział Plejadzie. 

Prezenter TVP z rozbrajającą szczerością przyznał, że w młodości "był kompletnym kretynem i w ogóle nie wiedział, co robi".

Łukasz Nowicki przyznał się do kradzieży 

W wieku 20 lat Nowicki wyjechał do Paryża, gdzie parał się różnymi zajęciami. Pracował m.in. przy przeprowadzkach i kroił warzywa w restauracjach. Raz nawet spotkał słynną supermodelkę Lindę Evangelistę i zapalił jej papierosa.

We Francji przydarzyła mu się też niechlubna historia. Aktor przyznał się, że ukradł pomidory w jednym z podparyskich sklepów. Na szczęście występek nie spowodował poważniejszych konsekwencji, a 20-latek wkrótce dojrzał do decyzji o powrocie do Polski i zdawaniu na studia. Jak wspomina, po drodze próbował dostać się do redakcji sportowej TVP, ale ostatecznie pochłonęła go szkoła teatralna. - Wróciłem do Krakowa, minęły cztery lata, potem 10 lat Teatru Ateneum i nagle po 15 latach do tej telewizji wróciłem - podsumował w Plejadzie Łukasz Nowicki.