Obserwuj w Google News

Książę Harry nie może zamieszkać w USA? Prawniczka ostrzega

2 min. czytania
07.04.2023 12:57

Książę Harry znowu ma kłopoty? Z racji tego, że z rodzinnymi stronami łączy go coraz mniej, mąż Meghan Markle może zechcieć zadomowić się za Wielką Wodą na stałe. Jednak to prawdopodobnie nie będzie takie proste.

Książę Harry brał narkotyki. Może mieć przez to poważne problemy
fot. Marcin Nowak/REPORTER

Można założyć, że będąc członkiem rodziny królewskiej, który odciął się od swoich korzeni i wywołał obyczajowy skandal, księciu Harry’emu powinno zależeć na tym, by nie wzbudzać niepotrzebnych sensacji. Problem w tym, że sam książę najwyraźniej tak nie uważa.

Książka, w której Harry zamieścił swoje wspomnienia, wywołała poruszenie jeszcze zanim trafiła na półki. Książę opisał w niej między innymi swój udział w misji wojskowej w Afganistanie. Nie zapomniał przy tym pochwalić się liczbą zabitych przeciwników, co spotkało się ze stanowczymi protestami obu stron konfliktu.

To jednak nie koniec jego kłopotów. Nie tak dawno Harry podzielił się ze światem wyznaniem, przez które może mieć problemy natury prawnej.

Redakcja poleca

Książę Harry brał narkotyki

Harry wziął udział w transmisji na żywo zorganizowanej przez Gabora Maté, lekarza, który bada uzależnienia. Doktor stwierdził, że mąż Meghan Markle cierpi na zespół stresu pourazowego, depresję oraz na deficyt uwagi. Według specjalisty może to być pokłosie tragicznych wydarzeń, które miały miejsce w życiu Harry’ego, gdy ten był jeszcze młody.

Książę miał zaledwie 12 lat, gdy musiał poradzić sobie ze śmiercią matki, Diany. Szukając rozwiązania swoich problemów, zaczął sięgać po substancje psychoaktywne. W rozmowie z lekarzem przyznał się do zażywania narkotyków.

To było jak wyczyszczenie przedniej szyby, usunięcie filtrów. Psychodeliki przyniosły poczucie odprężenia, ulgi, komfortu, lekkości. Zacząłem to robić rekreacyjnie, a potem zdałem sobie sprawę, jakie to dla mnie dobre – powiedział Harry.

W swojej książce również wspomniał, że zdarzyło mu się eksperymentować z używkami. Harry palił marihuanę, zażywał kokainę i jadł halucynogenne grzyby.

Chociaż w porównaniu z innymi, które w ostatnich miesiącach trafiały do mediów, to wyznanie wydaje się mało szokujące, to właśnie przez nie książę może mieć poważne kłopoty.

Redakcja poleca

Prawniczka ostrzega. Harry może mieć poważny problem

Harry i jego żona, Meghan Markle, mieszkają w Stanach Zjednoczonych, jednak książę wciąż nie ma gwarancji, że otrzyma Kartę Stałego Pobytu. Dotychczas prawdopodobnie posługuje się wizą O-1, która jest przeznaczona dla osób szczególnie uzdolnionych lub mogących pochwalić się wyjątkowymi osiągnięciami.

Zdaniem Kaitlin Davies, prawniczki specjalizującej się w prawie imigracyjnym, Harry może mieć małe szanse na dostanie pozwolenia na stały pobyt w USA.

Jeżeli nie zaistnieją żadne specjalne okoliczności, Harry nigdy nie dostanie Zielonej Karty ani nie zostanie obywatelem USA, jeżeli formalnie przyzna się do zażywania kokainy – oceniła ekspertka.

Co prawda wywiad ani wspomnienia zamieszczone w jego książce nie mogą zostać uznane za „formalne przyznanie się” do sięgania po środki psychoaktywne. Mogą natomiast sprowokować pytania podczas procesu ubiegania się o wizę.

Jeśli książę przyznałby się do zażywania narkotyków przed urzędnikiem imigracyjnym, nie dostałby wizy – stwierdziła prawniczka.

Źródła: RadioZET.pl/TheSun.co.uk