Katarzyna Dowbor po latach przyznała, do czego zmuszała swoje dziecko
Katarzyna Dowbor przez dziesięć lat prowadziła program "Nasz nowy dom". Nigdy nie kryła, że była w niego wyjątkowo zaangażowana. Okazuje się, że przekładała to także na swoich najbliższych. Jak przyznała, sama z wielu rzeczy rezygnowała, by pomagać rodzinom, ale i swoją córkę zmuszała do wyrzeczeń.
Wiosną 2023 roku okazało się, że Katarzyna Dowbor nie będzie już prowadzącą programu " Nasz nowy dom" Polsatu, w którym występowała od dziesięciu lat. Prezenterka nigdy nie kryła, że jest w tę produkcję bardzo mocno zaangażowana i z całego serca kibicuje rodzinom, które brały w niej udział. Z licznych wypowiedzi gwiazdy wynikało, że losy ludzi, którym pomagali w programie, bardzo ją poruszały. We wszystkich odcinkach Dowbor prezentowała olbrzymią empatię i ciepło w stosunku do bohaterów. Niekiedy nawet w jej mediach społecznościowych dało się zobaczyć wieści od rodzin, które pojawiły się w formacie Polsatu. Okazuje się, że prezenterka angażowała w pomoc także swoich najbliższych. Opowiedziała o tym w niedawnym wywiadzie.
Katarzyna Dowbor pomagała rodzinom z programu "Nasz nowy dom"
Katarzyna Dowbor podkreśla, że przez te dziesięć lat, kiedy była prowadzącą "Naszego nowego domu" rezygnowała z wielu rzeczy, poświęcając się programowi. Jak przyznaje, robiła to z czystego serca. - Ja to robiłam naprawdę z serducha. Poświęciłam temu programowi dziesięć lat. Nie miałam urlopów, wyjazdów — wszystko odkładałam i ze wszystkiego rezygnowałam dla tego programu, a właściwie dla tych ludzi. Te rodziny były niesamowite — powiedziała gwiazda w rozmowie z Odetą Moro na antenie Radia Złote Przeboje.
Prezenterka dodała także, że do poświęceń skłaniała swoich najbliższych — na przykład na córkę. Kiedy Katarzyna Dowbor została prowadzącą remontowego programu Polsatu, Maria była zaledwie nastolatką.
Katarzyna Dowbor angażowała najbliższych, by wspierać rodziny z "Naszego nowego domu"
Okazuje się, że prowadząca "Nasz nowy dom" zachęcała Marię, by przekazywała swoje rzeczy rodzinom z "Naszego nowego domu". Wszystko to wynikało z troski i wielkiego przejęcia losami tamtych ludzi. - Strasznie się przejmowałam. Zmuszałam moje dziecko, żeby swoje kredki oddawała czy też książki, które tam ma. Przebierałam to i zanosiłam dzieciakom — powiedziała Dowbor.
To kolejny dowód na to, że rudowłosa prezenterka świetnie czuła się w roli prowadzącej "Nasz nowy dom". Tak zresztą przez cały czas postrzegali ją widzowie. Niestety, wielu z nich nie jest zadowolonych z faktu, iż stery przejęła Elżbieta Romanowska. Odcinki z jej udziałem cieszą się niższą oglądalnością, a wielu fanów uważa, że zastąpienie Katarzyny Dowbor było błędem. Przypomnijmy, że ulubiona prezenterka już wkrótce rusza ze swoim nowym programem remontowym.
- Joanna Szczepkowska znowu to zrobiła. Tak ogłosiła koniec rządów PiS [WIDEO]
- "Korzenie zła": będzie druga część filmu Sekielskich o SKOK-ach. Znamy datę premiery
- Joanna Opozda urządza dom w luksusowej dzielnicy. Mamy zdjęcia