Pajączkowska gorzko o zwolnieniach w TVP. „Dzisiaj jesteś, jutro cię nie ma”
Karolina Pajączkowska wystartowała z własnym programem na You Tube. W pierwszym odcinku skomentowała falę zwolnień w Telewizji Polskiej. Gwiazda gorzko oceniła rewolucję w „Pytaniu na Śniadanie”.
Karolina Pajączkowska swego czasu uchodziła za jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej. Zanim pojawiła się w TVP, pracowała w TVN, lecz stacja miała nie spełniać jej oczekiwań. Po transferze do mediów publicznych dołączyła do ekipy programów „Wstaje Dzień” i „Poranek Info”, a następnie została twarzą TVP World. Wkrótce zaczęła też prowadzić koncerty i rozrywkowe wydarzenia Telewizji Polskiej takie jak Wakacyjna Trasa Dwójki czy festiwal w Opolu. Z TVP pożegnała się w atmosferze skandalu. Teraz postanowiła skomentować masowe zwolnienia gwiazd „ Pytania na Śniadanie”. Prezenterka nie przebierała w słowach.
Karolina Pajączkowska ostro komentuje zwolnienia w „Pytaniu na Śniadanie”
Karolina Pajączkowska zniknęła z ekranów w maju 2023 roku. We wrześniu gwiazda wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że nie zamierza przedłużać kontraktu z TVP i odchodzi ze stacji. Wkrótce wyszło na jaw, że prezenterka miała być mobbingowana przez Michała Adamczyka. Były szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej pozwał swoją byłą pracownicę.
Po odejściu z Telewizji Polskiej Karolina Pajączkowska zapowiedziała powstanie jej autorskiego programu na You Tube. W „ Karolina Pajączkowska Show” oprócz newsów mają pojawiać się monologi i analizy bieżących wydarzeń. Prezenterka planuje też zapraszać do programu różnych gości. W pierwszym odcinku mówiła między innymi o zwolnieniach w TVP, co relacjonowali dziennikarze Wirtualnej Polski.
- Stosunek kadry zarządzającej w mediach to jest, od kiedy pamiętam, zasada: dzisiaj jesteś, jutro cię nie ma, uważaj - mówiła o zwolnieniu wszystkich dotychczasowych prowadzących „Pytania na Śniadanie”. Karolina Pajączkowska skrytykowała działania nowej szefowej śniadaniówki TVP, Kingi Dobrzyńskiej, która miała informować pracowników o zakończeniu współpracy przez telefon.
- Nie będę w tym miejscu żalić się, jaki ten świat jest zły (...), ale wydaje mi się, że mam prawo powiedzieć, że traktowanie kogokolwiek w taki sposób, że mówi mu się, że nie musi już przychodzić do pracy przez telefon, jest po prostu niewłaściwe i mówię to wprost z pełną świadomością konsekwencji, jakie może nieść ten przekaz - stwierdziła prezenterka.
- Moim zdaniem to oznacza zmierzch i kres telewizji, dziś pracuję na własnych zasadach, ale wiem, jak było w mediach. I wiem, że takie zachowania w takim środowisku nie przystoją. To jest moje oficjalne stanowisko na ten temat - podsumowała temat zwolnień w TVP Karolina Pajączkowska.
Źródło: Radio ZET/Wirtualna Polska
Tu się dzieje
