Steczkowska przebiła żenadą Górniak? Poszło o filmik z dziećmi. "Niesmaczne"

Edyta Górniak zamieściła kontrowersyjne zdjęcie Allana z dziewczyną i wywołała falę negatywnych komentarzy. Na podobny krok zdecydowała się Justyna Steczkowska, która także złożyła życzenia swoim dzieciom. Piosenkarka opublikował wideo zawierające romantyczne sceny z udziałem synów i ich dziewczyn, ale zdaniem części internautów zdecydowanie powinna była zachować je dla siebie... 

Justyna Steczkowska pokazała intymne chwile synów

Z okazji Dnia Dziecka na profilu Justyny Steczkowskiej pojawił się filmik zmontowany z różnych ujęć ukazujących jej synów, 17-letniego Stanisława i 22-letniego Leona, z ich sympatiami. 

- Nasze kochane, szczęśliwe dzieci. Wszystkiego, co najlepsze dla Was, od zawsze na zawsze. Mama & Tata - napisała wokalistka i zachęciła followersów do pochwalenia się ich własnymi "skarbami". - Niech świat widzi Wasze szczęście i cieszy się razem z Wami - dodała. 

Ale nie wszyscy entuzjastycznie podeszli do propozycji diwy. W komentarzach zaroiło się od kąśliwych uwag na temat "rodzinnego ekshibicjonizmu" i wywlekania intymnych chwil dzieci na widok publiczny.

Krytykujących raziło przede wszystkim to, że matka chwali się pocałunkami synów z ich partnerkami i że w ogóle pozwala na tak odważne amory Stasiowi, który ma dopiero 17 lat. 

- Obejrzałam z niesmakiem. Nie dlatego, że jestem pruderyjna, tylko dlatego, że są zbyt osobiste, żeby je pokazywać publicznie, a ponadto jak ci mężczyźni traktują te dziewczyny. Bez szacunku! Z tej mąki chleba nie będzie!

- Justyna!!! Masz coś z głową, pokazując całujące się dzieci - czytamy w komentarzach. 

Jednak Justyna Steczkowska ze spokojem zareagowała na przytyki. 

- Hm. To są dorośli ludzie. Ale wciąż moje dzieci - odpisała. 

Spójrzcie, o jakich scenach mowa. Faktycznie wokalistka nie powinna pozwalać 17-letniemu synowi na pocałunki z dziewczyną?