Obserwuj w Google News

Rzeźniczak chciał, by Taraszkiewicz dokonała aborcji? „Był poruszony temat”

3 min. czytania
27.06.2023 10:07

Nie milkną echa po głośnym wywiadzie, którego Jakub Rzeźniczak udzielił na łamach podcastu Żurnalisty. Sportowiec poruszył tam wiele intymnych tematów, których wcześniej upubliczniać nie chciał. Jednym z nich była relacja z Eweliną Taraszkiewicz – prawniczką i matką córki piłkarza. W pewnym momencie padło pytanie o aborcję. Gwiazdor Kotwicy Kołobrzeg odpowiedział.

Czy Jakub Rzeźniczak namawiał Ewelinę Taraszkiewicz na aborcję
fot. Żurnalista - Rozmowy bez kompromisów / Spotify /sceen/Instagram/@ewelatarasz/screen

Jakub Rzeźniczak do tej pory stronił od komentowania swojego życia osobistego. Wiele niepochlebnych doniesień, które pojawiały się w mediach, przemilczał, a głos zabrał jedynie w sytuacji podbramkowej – w związku z chorobą syna Oliwierka i atakami ze strony jego byłej partnerki i matki chłopca, Magdaleny Stępień. Od pewnego jednak czasu stale pojawiają się doniesienia związane z inną kobietą, która pojawiła się w jego życiu — Eweliną Taraszkiewicz. Piłkarz zdradzał z nią swoją pierwszą żonę, Edytę Zając. Prawniczka i sportowiec nie mają dobrych relacji, a kobieta zarzuca mu, że nie zależy mu na utrzymaniu więzi z 5-letnią córką Inez.

Jakub Rzeźniczak sugerował Ewelinie Taraszkiewicz, by dokonała aborcji?

Nie wiadomo dokładnie, dlaczego akurat teraz Jakub Rzeźniczak zdecydował się na udzielenie tak intymnego wywiadu. Pewne jest jednak, że będzie o nim mowa jeszcze przez długi czas. Piłkarz w rozmowie z Żurnalistą opowiedział o relacjach ze wszystkimi swoimi medialnymi partnerkami. Nie zabrakło tematu wspomnianej Eweliny Taraszkiewicz oraz ich wspólnej córeczki.

Redakcja poleca

Piłkarz stwierdził, że nigdy nie był w związku z matką Inez i nigdy nie obiecywał jej, że odejdzie od Edyty Zając. Przyznał, że nie byli nawet na żadnej „normalnej” randce, a jedynie spotykali się na seks, za który zresztą kobieta początkowo miała otrzymywać pieniądze. Jak przyznał sportowiec, kiedy dowiedział się o ciąży kochanki, chciał to ukryć przed żoną.

- Kiedy się dowiedziałem, próbowałem to ukryć przed żoną. Nie wiem, jak w ogóle mogłem myśleć, że to da się ukryć – stwierdził Rzeźniczak.

Wtedy Żurnalista zapytał piłkarza, czy namawiał Ewelinę Taraszkiewicz na przerwanie ciąży. Piłkarz w szczerej wypowiedzi przyznał, że temat ten został między nimi poruszony, jednak nie miał zamiaru kobiety namawiać. Bardziej kierował się obawami o zdrowie płodu, co miało być związane z zażywaniem przez ciężarną leków i „innych rzeczy” – jak określił piłkarz.

Gdy się dowiedziałem, to też wiedziałem, jaki styl życia preferowała Ewelina. Tak jak w moim towarzystwie zażywała inne rzeczy — i też jak sama przyznała w rozmowie — oraz jak sam przeczytałem na forum parentingowym, do którego dotarli moi prawnicy, gdzie napisała, że bierze leki na depresję i też ma stwierdzoną chorobę borderline i zażywa na tę chorobę leki, więc to też mogło być niebezpieczne dla samego dziecka. Jeszcze wtedy alkohol był, bo dość późno dowiedziała się, że w tej ciąży jest. I ten temat aborcji poruszyliśmy

przekazał Jakub Rzeźniczak.

Dodał, że po rozmowie postanowili zrobić badania prenatalne i zdecydowali, że dziecko się urodzi.

- Nie napierałem, był poruszony temat, ale nie napierałem, że ma to zrobić, bo też nie jestem takim człowiekiem. Nie potrafiłbym czegoś takiego, żeby zmusić dziewczynę do takich kroków i po prostu po rozmowie, jaką odbyliśmy, stwierdziliśmy, że zrobimy badania prenatalne, czy wszystko jest z dzieckiem ok i wtedy podjęliśmy decyzję, że dziecko się urodzi – wyznał.

Zobacz także: Rzeźniczak w ogniu krytyki za słowa o byłych. Grzmi w sieci: „Na wszystko mam dowody”

Wszystkie kobiety Jakuba Rzeźniczaka
5 Zobacz galerię
fot. Instagram/screen