Gwiazor YouTube'a nie żyje. Nowe szczegóły śmierci 27-latka
Youtuber Keenan Cahill nie żyje. Gwiazdor serwisów społecznościowych miał jedynie 27 lat. Tydzień przed operacją prosił o trzymanie kciuków – niestety, pojawiły się powikłania. Na jaw wychodzą kolejne szczegóły.

Keenan Cahill był niekwestionowaną gwiazdą YouTube – zyskał ponad 700 tys. subskrybentów, a jego filmy wyświetlono ponad 508 mln razy. Wybił się dzięki lip sync, czyli poruszaniem ustami do tekstów piosenki. W jego nagraniach pojawiały się kultowe światowe gwiazdy, np. Ariana Grande. Uwagę przyciągał również wyglądem z powodu swojej choroby.
Zobacz także: Nie żyje młody uczestnik "Idola". Znamy przyczyny śmierci
Keenan Cahill nie żyje. Operacja serca przyniosła komplikacje
Keenan Cahill od kilkunastu lat prężnie działał na YouTubie. Jego nagrania, na których wygłupia się, „śpiewając” największe hity, szybko zyskiwały popularność w sieci. Gwiazdy chętnie godziły się na występowanie u jego boku. Keenan Cahill w ten sposób poznał Justina Biebera, Arianę Grande, 50 Centa czy Jasona Derulo.
Keenan Cahill jeszcze jako nastolatek na fali popularności wystąpił z zespołem LMFAO podczas American Music Awards. Jednak nie zawsze w jego życiu było kolorowo – początkowo internauci wyśmiewali jego wygląd. 27-latek cierpiał na zespół Maroteaux-Lamy. To genetyczna choroba metaboliczna, która charakteryzuje się m.in. niskim wzrostem, zmienionymi rysami twarzy czy wadami zastawek serca.
27-latek zmarł 29 grudnia w jednym ze szpitali w Chicago. 17 grudnia przeszedł operację na otwartym sercu. Jeszcze 5 grudnia udostępnił post, w którym prosił o trzymacie kciuków za powodzenie zabiegu.
Niestety, doszło do powikłań. Chociaż początkowo zaczął dochodzić do siebie, to – według publkacji osób na TikToku, które go znały – później jego życie było podtrzymywane maszynami. Organizm 27-latka nie wytrzymał.
Po śmierci Keenana Cahilla jego rodzina zorganizowała zbiórkę na pogrzeb. Bliscy wspomnieli, że przez chorobę 27-latek w ciągu swojego życia przeszedł mnóstwo operacji, w tym przeszczep szpiku.
- Nigdy nie zarabiał dużo pieniędzy, ale lubił to, co robił i wywoływał uśmiech na twarzach tak wielu ludzi – czytamy na stronie GoFundMe.
Gwiazdy, które odeszły w 2022 roku. Kogo pożegnaliśmy? [FOTO]
