Obserwuj w Google News

Gwiazda „Rancza” krytykuje TVP. „To już nie telewizja publiczna, tylko partyjna”

2 min. czytania
12.09.2023 14:36

Grażyna Zielińska najbardziej znana jest z „Rancza”, gdzie wcielała się w zielarkę Zofię. Gdyby serial kontynuowano, chętnie zgodziłaby się zagrać w nowych odcinkach, jednak jeśli chodzi o inne zaproszenia do TVP, to aktorka odznacza się sporym dystansem. Wprost skrytykowała Telewizję Polską.

Grażyna Zielińska z "Rancza" krytykuje TVP
fot. screen Facebook Ranczo TVP K. Wellman

Grażyna Zielińska zyskała sympatię widzów m.in. dzięki roli bufetowej w „Na dobre i na złe” i zielarki Zofii w „Ranczu”. I chociaż przez dekady grała w produkcjach TVP, to nie chce mieć nic wspólnego z publiczną telewizją. Wygląda na to, że jeszcze długo aktorka będzie odcinać się od stacji – nie ma widoków na to, aby „Ranczo” było kontynuowane. Grażyna Zielińska nie ma zamiaru pojawiać się w Telewizji Polskiej, chociaż przyznała się do jednego wyjątku, tłumacząc się dobrym wychowaniem.

Zobacz także:  Gwiazda "Rancza" o kulisach serialu. Tak ją potraktowano. "Czułam ból w sercu"

Grażyna Zielińska krytykuje TVP

Grażyna Zielińska jest jak najbardziej chętna do współpracy z TVP – pod warunkiem że powstaną nowe odcinki „Rancza”. Tłumaczy to szacunkiem do widzów. I nic dziwnego, bo dalibyśmy wiele, aby zobaczyć kolejne przygody babki zielarki. Jednak Grażyna Zielińska na ogół nie przyjmuje zaproszeń od publicznej stacji.

Wiem, że każdy jakoś musi zarabiać na życie i w TVP też ktoś musi pracować. Ale ja nie chcę i nie muszę. Mogłabym udawać, że boli mnie z lewej strony albo że nie mam czasu przyjechać na Woronicza, ale nie widzę takiej potrzeby. Po prostu grzecznie dziękuję za wszystkie propozycje z Telewizji Polskiej. Dopóki coś się tam nie zmieni, nie zamierzam z nią współpracować, bo to już nie jest telewizja publiczna, tylko partyjna - oceniła gorzko Grażyna Zielińska w rozmowie z „Plejadą”.

Redakcja poleca

Jestem zdruzgotana tym, co dzieje się w Polsce. Niestety, boję się, że wybory nic nie zmienią i czeka nas powtórka z rozrywki. A ja żyłam za komuny, potem doświadczyłam kolorowych czasów, a teraz znowu nastał czarny, smolisty okres w dziejach naszego kraju. Jestem w tym wieku, że czegoś lepszego mogę już nie dożyć. A wiem, jak to lepsze smakuje - dodała aktorka.

Aktorka przy odmawianiu zaproszeń nie ma zamiaru wymyślać usprawiedliwień różnej maści. Grażyna Zielińska woli być szczera. Dopiero gdy Telewizja Polska przejdzie metamorfozę, to gwiazda „Rancza” rozpatrzy pojawianie się m.in. w „Pytaniu na śniadanie” czy też innych projektach. Czekamy z niecierpliwością nie tylko na powrót aktorki, ale też na reformy w stacji.

Nie przegap
Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News