0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Golec uOrkiestra nie wystąpią bez wędliny? „Pasztetowa musi być”

2 min. czytania
10.01.2023 23:16

Bracia Golec mają konkretne wymagania – organizatorzy ich koncertów muszą spełnić specjalne wymagania muzyków, zapewniając im między innymi... pasztetową i kaszankę. „Na to zawsze liczymy i uczulamy organizatorów” – wyznali członkowie zespołu Golec uOrkiestra w najnowszym wywiadzie.

Golec uOrkiestra
fot. MAREK DYBAS/REPORTER/East News

Zespół Golec uOrkiestra powstał w 1998 roku i pierwotnie nazywał się Golec Folk Band. W skład grupy wchodzą Paweł Golec i jego brat Łukasz Golec z żoną Edytą. Artyści mają na swoim koncie wiele występów w całym kraju i współpracowali z muzykami takimi jak Andrzej "Piasek" Piaseczny, Kayah, czy królowa polskiego sylwestra Maryla Rodowicz.

Zobacz także:  Konflikt u braci Golec. Do akcji wkroczyła "dziarska góralka"

Golec uOrkiestra mają konkretne kulinarne wymagania

Renoma, na jaką zespół pracował przez lata, pozwala mu na stawianie warunków organizatorom koncertów. Koszt zaszczytu, jakim jest występ Golec uOrkiestra, to średnio 50 tysięcy złotych – do tej kwoty należy doliczyć specjalne zachcianki góralskich trębaczy.

Nie mamy wygórowanych jakichś tam sytuacji, ale pasztetowa musi być, kaszaneczka musi być. Czasami, tak od dwóch trzech lat jedzonko wege. My się zawsze ucieszymy, kiedy zobaczymy te rzeczy na stole

 – wyjawił Paweł Golec w rozmowie z „Super Expressem”.

Redakcja poleca

To jednak nie wszystko – wybredni gwiazdorzy mają specjalne wytyczne i niełatwo zaspokoić ich apetyt na regionalne przysmaki.

Na pewno musi być dobry obiad złożony z dwóch dań. Na to zawsze liczymy i uczulamy organizatorów. My jemy zawsze zupy, więc zawsze musi być zupka i drugie danie, w zależności od regionu. Lubimy kuchnie regionalne i zawsze lubimy sprawdzić, co mają w danym regionie, ale kwaśnica najlepsza jest w Milówce

 – rozmarzył się Łukasz Golec w trakcie wywiadu.

Jak wyjaśniła Edyta Golec, wymagania muzyków wynikają m.in. z braku czasu na posiłki w trakcie tras koncertowych.

- (...) Jak jedziemy na koncert, to czasem przejeżdżamy przez całą Polskę i nie ma czasu stanąć gdzieś i zjeść normalnie w restauracji, dlatego w tych naszych trasach koncertowych to nie są wygórowane rzeczy – podsumowała.

Myślicie, że to cena warta muzycznych popisów zespołu Golec uOrkiestra?

RadioZet.pl/"Super Express"