Obserwuj w Google News

Glinka gorzko o relacji z bezwzględnym ojcem: „Nigdy nie powiedział, że mnie kocha”

2 min. czytania
29.12.2022 10:24

Katarzyna Glinka udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o trudnej relacji z jej tatą. Ojciec aktorki miał być bezwzględny. „Niekoniecznie patrzył na nasze dobro” - powiedziała gwiazda.

glinka-gorszko-o-relacji-z-bezwględnym-ojcem-nigdy-nie-powiedział-że-mnie-kocha
fot. Wojciech Strozyk/East News

Katarzyna Glinka coraz częściej mówi o swoim życiu prywatnym. Gwiazda „ Barw Szczęścia” niedawno zdradziła, jak wyglądało jej rozstanie z mężem. Później opowiedziała straszną historię o tym, jak dowiedziała się o śmierci taty. W najnowszym wywiadzie aktorka po raz kolejny wspomniała o relacji z ojcem. Okazuje się, że nie należała ona do najłatwiejszych.

Redakcja poleca

Katarzyna Glinka gorzko o ojcu. Nie powinien zakładać rodziny?

W rozmowie z Anną Zejdler Katarzyna Glinka zdradziła, że podziwiała swojego ojca, jednak zastanawiała się, czy jego osobowość nie przeszkodziła mu w stworzeniu szczęśliwej rodziny.

- Miałam bardzo silnego ojca. Z jednej strony to były cechy człowieka, którego podziwiałam za to, bo był bardzo sprawczy, bo był przy okazji bardzo inteligentny, bardzo samosterowny i to są piękne cechy. Był taki decyzyjny, miał wizje i za nimi podążał, tylko to się bardzo kłóciło z posiadaniem rodziny, bo on miał wizję taką, że właściwie on decyduje, że robi tak, a cała reszta musiała robić tak samo - mówiła aktorka.

W podcaście „Porażka czyli sukces” gwiazda przyznała, że jej ojciec był dość bezwzględny i nie potrafił zrozumieć, że członkowie jego rodziny mogą mieć odmienne od niego zdania na rożne tematy.

- Był bezwzględny w sensie takim, że mój tata robił tak, jak czuł i uważał, ale niekoniecznie patrzył na nasze dobro, w tym sensie czy wszyscy tego chcemy. Wyrastając w takim domu, niestety człowiek się uczy takich wzorców.

Niestety ojciec Katarzyny nie potrafił też okazywać uczuć. Glinka nie została nigdy zapewniona o ojcowskiej miłości.

- Nigdy tego nie powiedział. Nigdy też nie powiedział, że mnie kocha. Ciekawe czy odrobiłby lekcję, gdyby żył dzisiaj, ale być może ja bym umiała mu to powiedzieć, bo to nie ma co innych rozliczać - zastanawiała się głośno aktorka.