Obserwuj w Google News

Anna Wendzikowska w żałobie. Smutne święta gwiazdy

2 min. czytania
27.12.2022 07:50
Zareaguj Reakcja

Anna Wendzikowska poinformowała o śmierci swojego taty. Marek Wendzikowski zmarł w święta. Na Instagramie celebrytki pojawił się poruszający post, w którym pożegnała ojca.

anna-wendzikowska-w-żałobie-zmarł-ojciec-gwiazdy
fot. Pawel Wodzynski/Dzien Dobry TVN/East News

Anna Wendzikowska w tym roku spędziła święta bez rodziny. Jej córki wigilijną kolację zjadły w domach ich ojców. Celebrytka, która ma nie utrzymywać kontaktu z rodzicami, mogła jednak liczyć w święta na wsparcie i towarzystwo Katarzyny Glinki. Niestety koniec roku nie był dla Wendzikowskiej szczęśliwy. Gwiazda poinformowała o stracie bliskiej osoby. W święta zmarł Marek Wendzikowski, ojciec byłej prezenterki „ Dzień Dobry TVN”. Na Instagramie Anny znalazł się poruszający wpis, w którym pożegnała tatę.

Redakcja poleca

Tata Anny Wendzikowskiej nie żyje. „Nie wierzyłeś w siły wyższe, ale odszedłeś w Narodzenie Pańskie”

Niedawno celebrytka wyznała, że nie ma łatwej relacji z rodzicami i nie utrzymuje z nimi kontaktu. Wszystko przez wysokie wymagania jej opiekunów, którzy wywierali na Annie ogromną presję. Była gwiazda „ M jak miłość” nie pielęgnowała jednak w sobie urazy i starała się pamiętać dobre chwile spędzone z rodziną. Drugiego dnia świąt, kiedy stan jej ojca się pogorszył, pojechała się z nim pożegnać.

Dziękuję, że na mnie poczekałeś i że mogłam się pożegnać. Serce mi pęka, bo gdybym mogła, to bym cię zatrzymała, ale wiem, że musiałeś iść

- napisała na Instagramie Wendzikowska.

Gwiazda opatrzyła wpis piosenką Lady Pank „Znowu pada deszcz”, która miała być ulubionym utworem jej ojca.

Mówiłeś, że masz w nosie, co po śmierci, bo już cię nie będzie, więc ci będzie wszystko jedno. W tej kwestii też mieliśmy odmienne zdania… Więc chciałam ci powiedzieć: dziękuję, kocham cię…

- pożegnała się celebrytka, dając znać, jak wiele dzieliło ją z tatą.

Wendzikowska zwróciła też uwagę na szczególną datę odejścia jej ojca z tego świata.

Nie żegnamy się, tato, mówimy do zobaczenia… Nie wierzyłeś w siły wyższe, ale odszedłeś w Narodzenie Pańskie… Ty wiesz, że ja nigdy nie wierzyłam w przypadki

- podsumowała Anna i pokazała fanom serię zdjęć z przeszłości.