0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Fabijański zdradza plany na przyszłość. Mówi o „gigantycznym niepokoju”

2 min. czytania
26.03.2024 12:14

Sebastian Fabijański nie raz był bohaterem głośnych skandali. Ostatnio aktor udzielił wywiadu, w którym zdradził, jak postrzega zainteresowanie mediów. Choć opinie wysnuwane przez tabloidy często go dotykają, wiele z nich przyniosło pozytywne skutki. W rozmowie z Mateuszem Hładkim, gwiazdor podzielił się także planami na przyszłość - okazuje się, że czeka go sporo wyzwań.

Sebastian Fabijański
fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Sebastian Fabijański ma na koncie role w popularnych polskich filmach i serialach. Widzowie doskonale kojarzą go z takich produkcji, jak: „Plebania”, „Tancerze”, „1920. Wojna i miłość”, ‘Botoks”, „Kobiety mafii”, czy „Kamerdyner”. W ostatnich latach dużo głośniej niż o kolejnych ekranowych kreacjach aktora, jest o skandalach z jego udziałem. Media donosiły regularnie o szczegółach jego burzliwego związku z Maffashion, relacji z Rafalalą, czy walkach w Fame MMA.

Ostatnio aktor był gościem Mateusza Hładkiego. W rozmowie wyemitowanej w „Dzień dobry TVN” poruszono m.in. wątek jego wizerunku. Aktor przyznał, że nie zawsze jest zadowolony z tego, w jaki sposób jest przedstawiany w mediach. Gwiazdor zauważa jednak, że niektóre opinie, które pojawiły się na przestrzeni lat, zadziałały niespodziewanie na jego korzyść.

- Ja operuję na faktach. W mediach nie ma faktów. Są domysły i tworzenie narracji, która się najbardziej monetyzuje, a najbardziej monetyzuje się robienie ze mnie nieprzewidywalnego. To mi pasuje, ponieważ bycie nieprzewidywalnym w dzisiejszych czasach, pełnych ludzi przewidywalnych, bezpiecznych, dla klientów idealnych, dzisiaj, żeby być kontrowersyjnym, wystarczy mówić to, co się myśli. Populizm jest kluczem do sukcesu materialnego” - stwierdził.

Redakcja poleca

Sebastian Fabijański ma wiele planów na przyszłość

W dalszej części rozmowy Fabijański opowiedział nieco więcej o swoich aktualnych projektach i zdradził szczegóły dotyczące kolejnych zawodowych wyzwań. Okazuje się, że aktor ma ręce pełne roboty. Już niebawem zadebiutuje na deskach teatralnych; następnie ma zaprezentować także swoją nową muzykę.

- Wszystko to, co robię artystycznie, wynika z gigantycznego niepokoju. To jest motor napędowy. Dlatego maluję, piszę teksty, robię rap, gram w filmach, w teatrze, bo chcę ten niepokój zmaterializować, chcę to, co we mnie się kotłasi, jakoś wyrazić - tłumaczył.

Źródło: Radio ZET/Plejada

Nie przegap