Obserwuj w Google News

Ewa Krawczyk ostro do Mariana Lichtmana. "Mój mąż mnie przed tobą ostrzegał"

2 min. czytania
19.04.2021 08:12

Ewa Krawczyk postanowiła zabrać głos po ostatnim zamieszaniu z Marianem Lichtmanem, który miał pretensje do wdowy po Krawczyku, że ta nie poinformowała go telefonicznie o śmierci przyjaciela. Teraz wdowa w ostrych słowach komentuje zachowanie muzyka Trubadurów.

Ewa Krawczyk
fot. Tadeusz Wypych/Reporter/ East News

Ewa Krawczyk skomentowała ostatnie medialne zawirowania po śmierci jej męża - Krzysztofa Krawczyka. Wszystko zaczęło się od tego, że  Marian Lichtman poinformował w mediach o swoich pretensjach. Muzykowi nie spodobało się to, że Ewa Krawczyk nie poinformowała go telefonicznie o śmierci wieloletniego przyjaciela.

Kilka dni po śmierci Krawczyka pojawiło się w sieci oświadczenie Andrzeja Kosmali, menadżera i przyjaciela Krawczyka, który w ostrych słowach odniósł się do zachowania Lichtmana. Zarzucono mu m.in. lansowanie się na śmierci Krawczyka.

Zobacz też:  Syn Krzysztofa Krawczyka był bojkotowany na pogrzebie? Lichtman odpowiada Kosmali

 Ewa Krawczyk ostro do Mariana Lichtmana. "Mój mąż mnie przed tobą ostrzegał"

"Marian Lichtman dobrze wie, dlaczego żona [Krawczyka - red.] na pogrzebie mu powiedziała: 'Zjeżdżaj, robisz wszystko, by zarobić na śmierci mego męża".

Marian Lichtman nie byłby sobą, gdyby nie zareagował na te oskarżenia.

 "Ona rzeczywiście mi powiedziała na cmentarzu: "Proszę cię, Marian, nie promuj się na pogrzebie mojego męża ani w mediach". Na pewno nie powiedziała mi "Zjeżdżaj". Ja mówię: "Słuchaj, Ewa, łączę się z tobą w bólu, ale to nie czas na tę rozmowę" - powiedział muzyk w rozmowie z Wp.pl.

Niestety, medialna burza wciąż trwa. Ewa Krawczyk za pośrednictwem Facebooka skierowała ostre słowa do Mariana Lichtmana. Padło wiele gorzkich słów.

"Marian Lichtman, ja muszę powiedzieć parę słów, bo już mam dość twojego mieszania się w nasze sprawy. Przyjacielem mojego Krzysia oddanym na całe życie i teraz jest Andrzej Kosmala. Mój mąż przed tobą mnie ostrzegał, bo zawsze wynosiłeś do gazet, co się dzieje u nas w domu. Krzysztof Junior nagrał piękną płytę z ojcem. A ja jemu krzywdy nigdy nie zrobię.

Rozmawiałam z moim mężem o tym. Płacę od 15 lat za niego alimenty na jego dziecko i nadal będę to robić, opłacam fundusz emerytalny i jego mieszkanie i opłaty. Wszystko, co się należy synowi, dostanie, ale to jest proces, który trwa. Sprawami mojego męża zajmuje się nadal Andrzej Kosmala. A ciebie błagam, odpuść i nie mieszaj ludziom w głowach i uszanuj naszą żałobę. Okaż serce, skoro się uważasz za przyjaciela, bo oni tak nie robią! Do tego w tym tragicznym czasie spada na mnie i na naszą rodzinę kolejny cios. Brat Krzysztofa Andrzej jest w bardzo ciężkim stanie. Nawet nie wie o śmierci Krzysztofa. Czeka nas najgorsze! Tylko nie biegnij z tym zaraz do prasy! Marian, błagam Cię: daj nam spokój! Tobie i rodzinie dużo zdrowia! Ewa Krawczyk"- napisała na Facebooku Krawczyk.