Emma Watson unika maseczek i smaruje brwi olejem. Dziwny sekret jej urody?
Lata mijają, a Emma Watson wciąż wygląda jak nastoletnia Hermiona z „Harrego Pottera”. Wiele kobiet zastanawia się, co jest sekretem urody aktorki. Drogie kosmetyki, kosztowne zabiegi? Watson ma raczej dość nietypowe przyzwyczajenia dotyczące pielęgnacji.
Emma Watson dorastała na oczach publiczności. Choć dało się zauważyć, że w ciągu lat zniknęły jej dziecięce rysy, jedna rzecz do dziś pozostaje niezmienna - Emma wciąż wygląda niewiarygodnie młodo, czym media i kobiety na całym świecie nie mogą się przestać zachwycać.
Zobacz też: "Harry Potter – 20. Rocznica" – pomyłka twórców. Zamiast Emmy Watson pokazali inną aktorkę [ZDJĘCIE]
Emma Watson i jej sposób na idealny wygląd
Watson chętnie opowiada o swoich pielęgnacyjnych przyzwyczajeniach. Nie da się jednak nie zauważyć, że gwiazda ma dość niestandardową rutynę. Jedną z zastanawiających rzeczy jest fakt, że aktorka smaruje swoje brwi olejem, by były gęstsze. Emma była zachwycona działaniem jednego kosmetyku na włosy, więc postanowiła użyć wypróbować na innych partiach ciała.
Jak podaje portal dailyvanity.sg, Emma maluje paznokcie tylko u stóp i używa do tego tylko jasnych kolorów. Aktorka uznała, że malowanie paznokci u dłoni to strata czasu, ale pedicure po prostu nie potrafi sobie odmówić.
Wiele kobiet szokuje również to, że Watson nie używa maseczek do twarzy. Zadziwiające jest to zwłaszcza w kontekście młodego wyglądu aktorki. Jak podaje dailyvanity.sg, uznała ona, że „nie do końca kupuje” tę część pielęgnacji.
Watson zażywa również częstych kąpieli w soli i olejkach. Potrafi spędzić w wannie dużo czasu, bo zdarza się, że kąpie się nawet po kilka razy dziennie. Wszystko to po to, by odpowiednio nawilżyć skórę.
Zobacz też: Emma Watson o powrocie Harry'ego Pottera. Aktorka dodała emocjonalny wpis
Fenomen Emmy Watson
Emma Watson wcieliła się w Hermionę Granger w serii filmów opowiadających o przygodach Harrego Pottera i trójki jego przyjaciół. Watson miała zaledwie 9 lat, gdy pierwszy raz stanęła na planie filmowym. Po latach okazało się, że produkcja podjęła świetną decyzję dając Emmie szansę. Aktorka dalej spełnia się w zawodzie i doskonale radzi sobie w show-biznesie.
Emma wzięła udział w wielu znamienitych produkcjach min. „Charlie”, „Mój tydzień z Marylin”, „Piękna i bestia” czy „Małe kobietki”. Nazwisko Watson często pojawia się również w kontekście modowym. Aktorka znana jest z dobrego gustu – w końcu długo była muzą samego Karla Lagerfelda.
Aktorzy, którzy rzucili grę w filmach na rzecz innej pracy [GALERIA]
Tu się dzieje
