Lekarz o zatrzymaniu Antoniego Królikowskiego. Medyczna marihuana pogrąży aktora?
Antoni Królikowski został zatrzymany przez policję, a narkotest miał wykryć w organizmie aktora obecność substancji odurzających. Zdaniem lekarza tłumaczenia Antka o zażywaniu medycznej marihuany nie pomogą mu w uniknięciu kary.
Antoni Królikowski ponownie znalazł się na medialnym świeczniku w związku z zatrzymaniem przez policję. 18 lutego 2023 roku pojawiły się informacja, że narkotest wykazał obecność w organizmie aktora środków odurzających. 34-latek nie miał zamiaru ukrywać swojej tożsamości i opublikował w sieci oświadczenie, w którym wyjaśnił, że jechał w odwiedziny do syna, a policjanci mieli otrzymać zgłoszenie, że w podanej godzinie w wyznaczonym pojawi się ktoś pod wpływem narkotyków. Królikowski tłumaczył także, że pozytywny wynik testu związany jest z zażywaniem przez niego medycznej marihuany wspomagającej leczenie stwardnienia rozsianego. Zdaniem specjalisty tłumaczenia Antka nie mają wielkiego znaczenia.
Antoni Królikowski nie wytłumaczy się medyczną marihuaną? Lekarz o zatrzymaniu aktora
"Fakt" postanowił zapytać Andrzeja Kublera, specjalistę anestezjologii i intensywnej terapii o zażywaną rzekomo przez Antoniego Królikowskiego medyczną marihuanę. Lekarz wytłumaczył, że preparaty THC są stosunkowo rzadko stosowane.
- Preparaty THC są stosowane w leczeniu bólu przewlekłego, ale tylko w bardzo wyspecjalizowanych przypadkach, kiedy inne sposoby leczenia nie pomagają. Tak zwana lecznicza marihuana, może być stosowana w bólu neuropatycznym, który nie reaguje na inne leki - czytamy.
Zdaniem specjalisty 34-letni gwiazdor nie powinien prowadzić pojazdu, nawet jeśli używał marihuany wyłącznie w celach medycznych. Prawdopodobnie zastosowanie i pochodzenie substancji nie będzie miało znaczenia dla policji.
- Ponieważ lecznicza marihuana jest na liście leków o działaniu na świadomość, jeśli policja ją wykryje, to ma prawo uważać, że człowiek prowadził samochód pod wpływem niedozwolonej substancji. Dlatego ostrzegamy pacjentów, żeby absolutnie nie prowadzili żadnych pojazdów ani urządzeń w czasie, kiedy taką terapię prowadzą - cytuje słowa Kublera tabloid.
Być może Antoni znalazł się w większych tarapatach, niż sam się spodziewał.
Antoni Królikowski odpowie za używanie medycznej marihuany?
Przypomnijmy, że Królikowski w opublikowanym na Instagramie oświadczeniu tłumaczył, że w dniu zatrzymania nie zażywał medycznej marihuany, ale pewne stężenie THC mogło utrzymywać się w jego organizmie.
- Zostałem zatrzymany do kontroli, alkotest wykazał, że jestem trzeźwy, jednak narkotest wykrył THC, którym wspomagam swoje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru. W przypadku regularnego stosowania medycznej marihuany nawet w małych ilościach stężenie może się utrzymywać, mimo że w dniu zatrzymania nie używałem konopi. Chciałbym zaznaczyć, że nie zażywam narkotyków, co wykazały dzisiejsze testy, więc bardzo proszę o zaprzestanie pomówień - poinformował.
Ekspertka do spraw wizerunku Żaneta Kurczyńska w rozmowie z Plotkiem ostro oceniła wizerunkowe wpadki aktora.
- To po prostu kolejna cegiełka do negatywnego wizerunku, na który skrzętnie pracuje. Nie da się mieć dobrego PR na zewnątrz, jeśli wewnątrz dzieje się źle, jeśli ktoś jest zagubiony w życiu. A tak to trochę u Antka Królikowskiego wygląda (...) Warto, by Antek w pewnym sensie przewartościował swoje życie. Bo idzie to wszystko w niezbyt dobrym kierunku - oceniła.
Tu się dzieje
