0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Agnieszka z „Rolnik szuka żony” znów podpadła widzom: „Ma wywalone”

3 min. czytania
09.10.2023 11:26

Za nami kolejny odcinek programu „Rolnik szuka żony”. Bohaterowie 10. serii flagowca TVP zaprosili na gospodarstwo kandydatów, którzy spędzą tam z nimi kilka dni. Widzowie są jednak bardzo sceptycznie nastawieni do Agnieszki, której zarzucają, że w programie nie szuka miłości, a rozgłosu.

Agnieszka z „Rolnik szuka żony” znów podpadła widzom: „Ma wywalone”
fot. Facebook Rolnik szuka żony TVP

10. seria „ Rolnik szuka żony” powoli się rozkręca. W najnowszym odcinku programu uczestnicy zaprosili na swoje gospodarstwo troje kandydatek i kandydatów, którzy w niedalekiej przyszłości być może podbiją ich serca. Atmosfera w show TVP staje się jednak coraz bardziej napięta. W domu Waldemara, który zaprosił do siebie Dorotę, Annę i Ewę,  doszło już nawet do złośliwej wymiany zdań między kandydatkami, które okazały się bardzo zazdrosne o relację piosenkarki z rolnikiem. W krótkiej rozmowie z Martą Manowską kobiety przyznały natomiast, że nie mają nic do ukrycia, co internauci kwitowali słowami, że „szczerość aż się z nich wylewa”.

Redakcja poleca

Dużo emocji wśród widzów wciąż wywołuje jednak zachowanie Agnieszki, która zdaje się rozstawiać wszystkich po kątach. Hodowczyni koni zdążyła podpaść widzom już w trzecim odcinku serii, gdy słała w stronę Matusza niewybredne komentarze.

- Jak ja zobaczyłam te jego oczy Shreka, żeby wziąć od niego tę ławkę. [...] To on ma być wsparciem dla mnie, a nie ja dla niego — mówiła rozgoryczona Agnieszka przed kamerami TVP.

Zobacz także: „Rolnik szuka żony” zniknie z TVP? Fatalne informacje dla fanów

Agnieszka z  „Rolnik szuka żony” znów podpadła widzom

Finalnie jednak Mateusz dołączył do grona kandydatów, których zaprosiła na swoje gospodarstwo, lecz fani „Rolnika” nie zostawili na niej suchej nitki. W sieci Agnieszka doczekała się tytułu „baby-generała”, a po ostatniej emisji odcinka w internecie znów rozpisywano się na temat jej zachowania. Pojawiły się również spekulacje, że 40-latka wcale nie zgłosiła się do programu dla miłości, a jedne rozpromowania swoich 17 hektarów. Agnieszce zarzuca się, że nie jest zainteresowana nawiązaniem relacji z kandydatami i żadnego z nich nie wybierze, bo wciąż ma wobec nich jakieś obiekcje.

„Nie wiem, czy tylko ja mam wrażenie, że ona sobie robi jaja z kandydatów i ma wywalone, bo żadnego nie wybierze. Potencjalnych typów, którzy by jej pasowali, odesłała do domu, żeby tylko nie kusili, aby się w nich nie zakochać, bo przecież jej już na tym nie zależy. Tutaj chodzi o wypromowanie gospodarstwa – tak jak w programie »Lubelli« czy »Blika«”; „Więcej wiary i optymizmu Szanowna Pani. Nie można ganić tak każdego w zarodku. Trzeba ich poznać, a nie strofować jak małych Kaziów”; „Nie życzę źle, każdy zasługuje na szczęście! Czuję, że tu finalnie nie zostanie żaden z Panów” – komentowano.

„Nie chcę zapeszać, ale ona nikogo nie wybierze. Chce tylko wypromować swoje gospodarstwo i tyle. Nie widać z jej strony jakiegokolwiek zainteresowania. Cały czas jej coś nie pasuje” – skwitowała kolejna osoba.

Nie przegap
Uczestnicy „Rolnik szuka żony 10” TVP
10 Zobacz galerię
fot. screen Instagram rolnikszukazonytvp